Dziesiątki Tunezyjczyków wyszły w środę wieczorem na ulice stolicy kraju, by oddać hołd ofiarom ataku terrorystycznego w Muzeum Bardo. Z rąk niezidentyfikowanych jeszcze napastników zginęło co najmniej 19 osób.
Demonstranci zebrali się przed miejskim teatrem, mieli ze sobą świece, tunezyjskie flagi i transparenty potępiające terroryzm.
- Jesteśmy tutaj, by wyrazić solidarność z cudzoziemskimi i tunezyjskimi ofiarami - mówiła jedna z protestujących. Zdaniem niektórych z nich zamach, w którym zginęło co najmniej 19 osób, w tym 17 turystów, będzie miał wpływ na dalsze losy kraju. - Kraj jest w takiej sytuacji, że może nie wytrzymać kolejnego takiego ciosu, który wpłynie na instytucje na wszelkich szczeblach - powiedział inny demonstrant.
Ile osób zginęło?
Premier Tunezji Habib Essid poinformował w środę późnym wieczorem, że w ataku terrorystycznym na Muzeum Bardo w Tunisie zginęło 21 osób, w tym 17 turystów zagranicznych, 2 Tunezyjczyków i 2 sprawców zamachu. Wcześniej informowano o 22 ofiarach śmiertelnych. Według Essida, wśród ofiar śmiertelnych było 5 Japończyków, 4 Włochów, 2 Kolumbijczyków, 2 Hiszpanów, 1 Australijczyk, 1 Polak i 1 Francuz. Tożsamości jednej osoby, która zginęła jeszcze nie ustalono. Premier poinformował też, że w zamachu 44 osoby zostały ranne, wśród nich 13 Włochów, 7 Francuzów, 4 Japończyków, 2 obywateli RPA, 1 Polak, 1 Rosjanin i 6 Tunezyjczyków. Essid nie podał narodowości pozostałych rannych.
Autor: mtom / Źródło: reuters, pap
Źródło zdjęcia głównego: Reuters