W lutym list otwarty do premier Beaty Szydło wystosowało trzech amerykańskich senatorów: republikanin John McCain oraz demokraci Ben Cardin i Richard Durbin. Politycy wyrazili w nim zaniepokojenie działaniami polskiego rządu, które w ich ocenie "zagrażają niezależności mediów i Trybunału Konstytucyjnego".
Polska "silnym i dynamicznym sojusznikiem"
Dziennikarz TVN24 BiS Michał Sznajder wysłał wówczas do Johna McCaina list z prośbą o dodatkowy komentarz w tej sprawie. W odpowiedzi, przesłanej w tym tygodniu, republikanin zwrócił uwagę, że zaniepokojenie wyrażone w lutym podzieliła później także Unia Europejska, która rozpoczęła z tego powodu przeciwko Polsce procedurę ochrony praworządności. Według senatora, "jest głęboko niepokojące, że polski rząd zdecydował się nie publikować opinii Komisji Weneckiej i odmawia uznania jej oceny".
Republikanin zwrócił uwagę na fakt, że na Polskę nałożone z tego powodu mogą zostać przez UE kary. "Myślę, że nie jest w interesie ani Polski, ani Europy, ani Stanów Zjednoczonych, by do tego doszło, lub by wyciągnięte zostały inne konsekwencje przeciwko Polsce". "Mam nadzieję, że polski rząd powróci do wartości leżących u podstaw naszego sojuszu, w tym poszanowania dla demokracji, praw człowieka i rządów prawa, które uczyniły ten kraj tak silnym i dynamicznym sojusznikiem Stanów Zjednoczonych", dodał McCain.
Senator podkreślił także, że jest "przyjacielem Polski" oraz "zdecydowanym zwolennikiem wszechstronnych relacji dwustronnych z Polską". "Wierzę, że w najlepszym interesie naszych obu państw jest, by Polska powróciła do wspólnych wartości demokratycznych", podkreślił. "Będę kontynuował walkę o ochronę wartości demokratycznych w Polsce i na całym świecie", dodał McCain.
Na publikację listu McCaina zareagował na Twitterze europoseł PiS Tomasz Poręba. Stwierdził, że rozmawiał właśnie z McCainem, który "brzmiał inaczej". Zdaniem Poręby, Amerykanin mówił przede wszystkim o współpracy z Polską. Miał też powiedzieć, że szanuje wyniki demokratycznych wyborów.
List senatorów do polskiej premier
W lutowym liście amerykańscy senatorowie zaapelowali do polskiej premier, by jej rząd "potwierdził wierność podstawowym zasadom OBWE i UE, włączając w to poszanowanie dla demokracji, praw człowieka i rządów prawa".
Polska premier po kilku dniach odpisała na list. Beata Szydło w odpowiedzi wyraziła "zdziwienie" przytoczonymi przez senatorów argumentami, a także zarzuciła senatorom, że przedstawiona przez nich diagnoza sytuacji wokół Trybunału Konstytucyjnego jest "obarczona wieloma błędami i daleką nieznajomością faktów, które są związane z tą sprawą".
Autor: mm//gak / Źródło: TVN24 BiS