Izrael uderzył w cele wojskowe rebeliantów Huti

Źródło:
PAP

Izrael przeprowadził naloty na cele wojskowe rebeliantów Huti, którzy kontrolują zachodnią część Jemenu - poinformowała w sobotę armia. Naloty były odwetem za ataki Huti wymierzone w Izrael. W ostatnim z nich, w piątek, zginął jeden z mieszkańców Tel Awiwu.

Izraelskie samoloty zaatakowały w sobotę między innymi port Al-Hudajda w Jemenie nad Morzem Czerwonym, a naloty były odpowiedzią na "przeprowadzone w ostatnich miesiącach setki ataków Huti na Izrael" - podkreślono w komunikacie izraelskiej armii. W piątek nad ranem dron Huti uderzył w budynek mieszkalny w Tel Awiwie, zginęła jedna osoba, 10 zostało rannych.

Czytaj więcej: Wybuch w Tel Awiwie. Do ataku przyznali się Huti

Rzecznik Huti przekazał, że "Jemen stał się ofiarą "jawnej agresji Izraela, który zaatakował składy paliw i elektrownię, a celem tych ataków jest zwiększenie cierpienia ludności i wywarcie presji na Jemen, by przestał wspierać Strefę Gazy". Według mediów kontrolowanych przez Huti, naloty miały intensywny charakter, w zaatakowanym porcie wybuchł duży pożar, atak wymusił przerwy w dostawach prądu.

Lokalne władze medyczne poinformowały o "wielu ofiarach śmiertelnych i rannych", ale nie podały konkretów - przekazała agencja AP. Kontrolowana przez Huti telewizja Al Masirah poinformowała, że w wyniku izraelskich nalotów, rannych zostało co najmniej 80 osób.

Ataki Huti

Wspierani przez Iran Huti są jedną ze stron trwającej od blisko 10 lat wojny domowej w Jemenie. Kontrolują zachodnią część tego państwa, w której mieszka połowa jego mieszkańców. Po wybuchu wojny w Strefie Gazy jesienią 2023 roku, Huti zaczęli ostrzeliwać statki przepływające przez Morze Czerwone, deklarując, że ataki są aktem solidarności z Hamasem, a ich celem jest Izrael i jego wymiana handlowa.

Ataki zakłóciły żeglugę na jednym z najważniejszych morskich szlaków handlowych świata. W odpowiedzi cele Huti od początku roku są bombardowane przez wojska amerykańskie i brytyjskie.

Czytaj również: Twierdzą, że celem był dowódca Hamasu. Nie żyje kilkadziesiąt osób

Od jesieni jemeńska grupa wystrzeliła ponad 200 rakiet manewrujących i dronów wymierzonych bezpośrednio w Izrael, większość z nich została zestrzelona przez wojska amerykańskie, niektóre przez izraelską obronę powietrzną - poinformowała w piątek izraelska armia.

Media saudyjskie przekazały, że w sobotnim nalocie brało udział również lotnictwo USA i Wielkiej Brytanii. Izraelski portal Walla zdementował później te informację, zaznaczając, że była to wyłącznie izraelska operacja. Atak był pierwszym w historii nalotem lotnictwa izraelskiego na cele w Jemenie - dodał portal Times of Israel.

Wojna domowa w JemeniePAP

Autorka/Autor:ks/kab

Źródło: PAP