- Nie ma pan kartki, a to jest miejsce dla niepełnosprawnych, tylko zwracam panu uwagę - słychać na nagraniu zrobionym przez pana Michała Jabłońskiego. Zawsze reaguje, gdy ktoś parkuje na "kopercie". - Z racji tego, że miłość mojego życia, Monika, jest niepełnosprawna, korzysta z wózka, to zwracam na to szczególną uwagę, żeby były te miejsca drożne - tłumaczy.
Pech chciał, że tym razem korzystała władza. - Czy muszę się jako radny przedstawiać panu? - zapytał kierowca samochodu. - Radny miasta Rybnika, Jerzy Lazar - przedstawił się po chwili. Potem, rozmawiając z kimś przez telefon, użalał się: "przeszkadza mi tu jakiś obywatel".
- Pierwszy komunikat jest: "ja jestem radnym". Ja się czułem, jakbym spotkał arystokratę - wspomina pan Michał.
Szlachectwo ponoć zobowiązuje, piastowanie stanowisk - też. Radny PiS nie położył za szybą auta identyfikatora upoważniającego do parkowania. Dziś mówi, że taki ma, na syna z niepełnosprawnością.
- Zakupy szybkie do wesela trzeba było poczynić. No to więc mówię mojemu najstarszemu synowi: "zajmij się nim, a ja sobie zrobię te zakupy". Poza tym dostałem sygnał, że jestem zaproszony na obiad, no to skorzystałem też na rynku z obiadu. (...) Mam prawo z Witkiem parkować - tłumaczy Jerzy Lazar. - Nie było, on jest bardzo powolny - przyznaje w odpowiedzi na uwagę, że nie było w samochodzie syna, kiedy spotkał pana Michała.
Doszło do starcia fizycznego między radnym a obywatelem
Radny dość szybko stracił cierpliwość, gdy pan Michał wciąż dopytywał o uprawnienia. - Czy ja mam przywalić panu, czy mam przyrąbać? - pytał obywatela Jabłońskiego. Gdy obywatel się odwrócił plecami do radnego, radny go uderzył.
Radny przyznaje, że obywatela popchnął, pan Michał mówi o rękoczynie. - Zaraz to z komendantem sprostuję. Ja jestem w komisji bezpieczeństwa - krzyczał do pana Michała, jak słychać na nagraniu.
- Muszę przeprosić, że wzywałem straż miejską z uwagi na to, że chciałem z tej koperty odjechać, a on wezwał policję - mówi Jerzy Lazar.
- Jest toczone postępowanie wyjaśniające w sprawie o nieprawidłowe parkowanie - przekazuje mł. asp. Grzegorz Trzaskalik z Komendy Miejskiej Policji w Rybniku.
Radny Jerzy Lazar ukarany mandatem za inne wykroczenie
W Radzie Miasta Rybnika - konsternacja. - Ubolewam nad tą sytuacją. Jest to długoletni członek Rady Miasta, doświadczony - twierdzi Krzysztof Szafraniec, przewodniczący.
Miejsce parkingowe dla osób z niepełnosprawnościami to nie fanaberia, lecz zrównanie szans. Bezprawne korzystanie z takiego miejsca grozi mandatem w wysokości 800 złotych.
Radny tłumaczył się tym, że jego syn ma kartę parkingową, ale syn został w domu. Zdaniem pana Dominika, który korzysta z wózka inwalidzkiego, to nadużycie. Każdemu, kto tego nie rozumie, proponuje zamianę.
- Ja bym proponował usiąść na wózku tak przez jeden dzień, normalnie funkcjonować i żyć, i wtedy może taka osoba zrozumie, dlaczego są miejsca postojowe dla osób niepełnosprawnych - komentuje Dominik Nawara z Fundacji "Avalon".
We wtorek radny Jerzy Lazar bezprawnie wjechał na deptak dla pieszych i zaparkował na rynku. Policja ukarała go mandatem.
Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: Michał Jabłoński/kick.com/mikel337