Opozycyjny jemeński szyicki zbrojny ruch Huti zagroził w niedzielę atakami na okręty statki wrogich państw, jeśli walcząca z nim i kierowana przez Arabię Saudyjską koalicja nie zaprzestanie blokowania jemeńskich portów.
Saudyjczycy oskarżyli wspieranych przez Iran Hutich o wystrzelenie 4 listopada w kierunku międzynarodowego portu lotniczego w stolicy Arabii Saudyjskiej Rijadzie pocisku balistycznego, który został przechwycony i zniszczony. W dwa dni później koalicja zamknęła dostęp do jemeńskich portów twierdząc, że jest to niezbędne dla przerwania dostaw broni dla Hutich.
Według ONZ blokada portów może spowodować w Jemenie klęskę głodu z milionami ofiar śmiertelnych.
"Jeśli wyższe dowództwo tak nakaże"
- Okręty wojenne i tankowce agresora oraz ich trasy nie będą bezpieczne od ognia jemeńskich sił morskich, jeśli wyższe dowództwo tak nakaże - powiedział wojskowy dowódca, którego zacytowała na swej stronie internetowej należąca do ruchu Huti telewizja Al Masirah.
W pobliżu Jemenu przebiega szlak żeglugowy, którym transportuje się ropę z Zatoki Perskiej przez Kanał Sueski do Europy.
Stany Zjednoczone opowiadają się po stronie zdominowanej przez Arabię Saudyjską międzynarodowej koalicji sunnickiej, która od marca 2015 roku zwalcza powiązany z Iranem ruch Huti. Celem szyickich rebeliantów jest obalenie popieranego przez Rijad prezydenta Abd ar-Raba Mansura Al-Hadiego, który rezyduje w Adenie.
Cieszący się znacznymi wpływami w jemeńskich siłach zbrojnych Huti kontrolują znaczną część Jemenu wraz ze stolicą państwa Saną. Politycznie są stronnikami poprzedniego prezydenta Alego Abd Allaha Saleha.
Jak poinformowała Al Masirah, o ewentualności zaatakowania statków koalicji zadecydowano na spotkaniu oficerów marynarki wojennej, którzy dyskutowali nad tym, jak zareagować na zamknięcie jemeńskich portów.
Walcząca przeciwko Hutim koalicja twierdzi, że mimo zablokowania portów pracownicy misji humanitarnych oraz dostawy mogą nadal przybywać do Jemenu. Jednak agencje pomocowe poinformowały, że tak nie jest i ostrzegły przed klęską głodu oraz katastrofą zdrowotną.
Koalicja otworzyła w czwartek przejście lądowe na granicy Arabii Saudyjskiej z terytorium kontrolowanym przez rząd Jemenu, a w środę ponownie uruchomiono port w Adenie. Jednak porty na obszarach kontrolowanych przez Hutich pozostają zamknięte.
Autor: adso / Źródło: PAP