Jedyny statek kursujący między Półwyspem Kolskim a miejscowością Ostrownoj na północnym zachodzie Rosji trafił do remontu. Tym samym miasto, mające status zamkniętego, zostało całkowicie odcięte od świata. Żywność dla mieszkańców jest tymczasowo dostarczana mieszkańcom drogą powietrzną przez śmigłowce.
Miejscowość Ostrownoj, w której niegdyś stacjonowały atomowe okręty podwodne, wciąż ma status miasta zamkniętego, co oznacza, że obowiązują w nim ograniczenia w przemieszczaniu się i zamieszkaniu. Obecnie istnieją głównie dwa rodzaje miast zamkniętych: z uwagi na znaczenie militarne i atomistykę.
Dawniej w Ostrownoju mieszkało prawie 15 tysięcy ludzi, dziś osiedle liczy zaledwie 1700 mieszkańców. Miasto nie ma połączeń lądowych z resztą półwyspu. Do Murmańska można dotrzeć tylko na pokładzie statku motorowego Kławdija Jełanskaja.
Dostawy żywności z powietrza
Po tym, gdy jednostka ta trafiła do remontu w połowie stycznia, mieszkańcy zaalarmowali w mediach społecznościowych, że zapasy żywności w sklepach się kurczą.
Statek Kławdija Jełanskaja jest w tej chwili ostatnią z łącznie ośmiu bliźniaczych jednostek zbudowanych w latach 70. ubiegłego wieku dla ZSRR w byłej Jugosławii. Okręty nosiły imiona radzieckich aktorek teatralnych. Wszystkie były przygotowane do żeglugi w wodach Arktyki. Od dłuższego czasu powtarzały się na statku problemy techniczne.
W środę Ostrownoj otrzymał dwie tony owoców, warzyw i nabiału, dostarczone śmigłowcem. Władze regionu zapowiedziały skierowanie do osiedla innego statku, który ma przywieźć osiem ton ładunku.
Kławdija Jełanskaja ma wrócić na stałą trasę w marcu, jednak - jak zaznacza portal The Barents Observer - termin ten może się przesunąć.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Sutterstock