Ojciec ocenił występ Marine Le Pen w debacie. Niepochlebnie


Były przewodniczący skrajnie prawicowego francuskiego Frontu Narodowego Jean-Marie Le Pen, komentując występ swojej córki Marine w środowej debacie telewizyjnej swej córki, uznał, że "nie sprostała" wyzwaniu.

Druga tura wyborów prezydenckich we Francji odbędzie się w niedzielę. Emocje wieczoru wyborczego i pierwsze sondażowe wyniki będzie można śledzić w niedzielę na antenach TVN24 i TVN24 BiS w niedzielę specjalnym wydaniu "Faktów z Zagranicy". Początek programu o godzinie 19.50.

W wypowiedzi dla francuskiej rozgłośni RTL założyciel Frontu Narodowego (FN) Jean-Marie Le Pen, który od dawna nie rozmawia z córką, stwierdził, że "w pierwszej części nudna" i dla większości Francuzów "niezrozumiała" debata "zagrała bardziej na korzyść" Macrona.

Le Pen sądzi, że to otoczenie córki doradziło jej taką taktykę "w nadziei, że złamie to psychicznie jej centrystowskiego przeciwnika, który nie wygląda na bardzo solidnie ukształtowanego" - dodał Jean-Marie Le Pen, oceniając wynik całej "chaotycznej i brutalnej" debaty jako remisowy.

Wierzy on w "całkowite zwycięstwo" swej córki w drugiej, niedzielnej turze wyborów, chociaż żaden sondaż tego nie zapowiada. Sam założyciel Frontu Narodowego, gdy doszedł w 2002 roku do drugiej tury wyborów, nie uczestniczył w debacie z rywalem, ponieważ jego ówczesny przeciwnik, konserwatysta Jacques Chirac odmówił spotkania z nim. Jean-Marie Le Pen zapewnił, że zagłosuje na córkę, chociaż od kilku lat ze sobą nie rozmawiają. Marine, która od 2011 r. kieruje Frontem Narodowym (na czas kampanii zrezygnowała z funkcji przewodniczącej), doprowadziła w sierpniu 2015 roku do wykluczeni ojca z partii po serii jego szokujących wypowiedzi antysemickich. Chciała w ten sposób zademonstrować, że dąży do usunięcia z programu partii elementów skrajnych. Założyciel Frontu Narodowego był kilkakrotnie karany wyrokami sądowymi za negowanie bądź pomniejszanie zbrodni Holokaustu.

Autor: kg\mtom / Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: