- W Europie obowiązuje władza prawa, siła prawa zastąpiła prawo silniejszego - powiedział szef Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker w swoim dorocznym przemówieniu, jakie wygłosił w środę przed Parlamentem Europejskim. Wśród wspólnych wartości, na których zbudowana została Unia Europejska, wymienił między innymi wolność, równość i praworządność.
Jean-Claude Juncker wezwał, by wykorzystać czas po 60. rocznicy upamiętnienia podpisania Traktatów Rzymskich do "złapania wiatru w żagle".
W tym celu wskazał dwa priorytety. - Musimy utrzymać kurs z zeszłego roku, dokończyć to, co rozpoczęliśmy w Bratysławie - powiedział. - Po drugie, musimy wytyczyć kierunek na przyszłość - dodał.
Szef Komisji Europejskiej podkreślił znaczenie wspólnych europejskich wartości, na których zbudowana została Unia Europejska i na których musi opierać się ona w przyszłości. Następnie omawiał jego zdaniem najważniejsze z tych wartości.
Wolność
Juncker stwierdził, że wolność w Europie to "przede wszystkim unia wolności". Wolność od ucisku przez dyktatury, które nasz kontynent, zwłaszcza kraje środkowej i wschodniej Europy, nękały bardzo długo".
- To też swoboda wydawania opinii. To swoboda, którą zbyt często traktujemy jako coś oczywistego - dodał.
Równouprawnienie
Juncker podkreślił "równouprawnienie wszystkich członków, od północny do południa, z zachodu na wschód". - Europa musi oddychać obydwoma płucami, tym wschodnim i tym zachodnim, inaczej dostanie zadyszki - powiedział. Jak dodał, "w Europie równouprawnienia nie może być obywateli drugiej kategorii", wskazując w tym kontekście pracowników delegowanych z jednego państwa Unii Europejskiej do drugiego.
- W Unii równych nie może być też pracowników drugiej kategorii. Ludzie, którzy wykonują tę samą pracę w tym samym miejscu, muszą otrzymywać to samo wynagrodzenie - zaznaczył.
Zapowiedział w związku z tym utworzenie unijnego urzędu nadzoru prawa pracy.
Praworządność
- W Europie obowiązuje władza prawa: siła prawa zastąpiła prawo silniejszego - powiedział Juncker, mówiąc o kolejnym filarze UE. - To znaczy, że prawodawstwo musi być chronione przez niezawisły wymiar sprawiedliwości. Oznacza to, że trzeba akceptować prawomocne orzeczenia i wyroki oraz respektować je - stwierdził.
- Kraje członkowskie scedowały na Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej kompetencje podejmowania decyzji jako na ostateczną instancję. Wyroki Trybunału należy respektować w każdym przypadku. Nierespektowanie ich lub kwestionowanie niezawisłości sądów krajowych pozbawia obywateli praw podstawowych - zaznaczył przewodniczący KE. - Praworządność dla Unii Europejskiej nie stanowi opcji. Jest obowiązkiem - dodał.
Przewodniczący Komisji nie wspomniał natomiast o artykule 7, którego użyciem KE groziła wobec Polski. Umożliwia on karanie państw członkowskich za stwierdzone naruszenia praworządności.
Kompromis
Jean-Claude Juncker podkreślił znaczenie zdolności państw członkowskich do osiągania kompromisów i odejścia od wizji, że jedni muszą stracić, aby inni zyskali. Zaznaczył, że w "demokracji chodzi o kompromisy", a kompromisy "nie są czymś negatywnym, ani obscenicznym". - Chodzi o to, by przełamywać granice i znajdywać drogę do siebie - ocenił.
- Kto nie jest gotów do kompromisu, nie jest też zdolny do demokracji, ani nie nadaje się do Europy - stwierdził.
Solidarność
Jean-Claude Juncker mówił również o kryzysie migracyjnym w Europie, chwaląc włoską politykę przyjmowania migrantów: - Włochy są źródłem dumy dla Europy.
- Nawet jeśli widzimy, co mnie bardzo smuci, że nie wszystkie kraje członkowskie wykazują się takim samym poziomem solidarności, Europa jako całość pozostaje solidarna - powiedział.
Jak dodał, Europa "nie jest fortecą i nigdy nią nie zostanie". - Zawsze będzie kontynentem solidarności i będą mogli się w niej schronić ci, którzy doświadczają warunków nie do zaakceptowania - zapewnił.
Połączyć stanowiska Tuska i Junckera
Szef KE zaproponował połączenie stanowisk przewodniczącego Rady Europejskiej i szefa Komisji Europejskiej. Kandydat miałby być znany w trakcie wyborów do europarlamentu. Juncker zastrzegł, że sam nie będzie się starał o tę nominację.
- Więcej demokracji oznacza więcej efektywności, skuteczności na szczeblu europejskim i pewnie udałoby się to jeszcze lepiej, gdyby udało się połączyć stanowiska przewodniczącego KE i Rady. Ta propozycja nie jest skierowana personalnie ani do mojego dobrego przyjaciela Donalda Tuska (szefa Rady), ani do mnie - powiedział Juncker w środę w Parlamencie Europejskim.
Jego zdaniem "krajobraz europejski byłby bardziej czytelny i zrozumiały, gdyby statek Europa był prowadzony przez jednego kapitana". Szef KE opowiedział się też za ponadnarodowymi listami w wyborach do Parlamentu Europejskiego oraz za tym, by kampanię do PE rozpoczęto wcześniej, niż miało to miejsce dotychczas.
Powiększyć Unię i strefę Schengen
- Jeśli chcemy wzmocnienia ochrony naszych granic zewnętrznych, musimy natychmiast otworzyć strefę Schengen na Bułgarię i Rumunię. Powinniśmy również umożliwić Chorwacji, by stała się pełnym członkiem strefy Schengen, gdy spełni wszystkie kryteria - powiedział Juncker w swoim przemówieniu przed europosłami.
Przyjęcie Bułgarii i Rumunii do obszaru Schengen jest blokowane przez niektóre państwa Europy Zachodniej, m.in. Francję i Niemcy, z powodów politycznych. KE od dawna uznaje, że Bułgaria i Rumunia spełniają wszystkie wymagania członkostwa w strefie, ale decyzja w tej sprawie należy do państw członkowskich UE.
Szef KE mówił też o potrzebie rozszerzenia Wspólnoty o kraje Bałkanów Zachodnich. Zastrzegł jednak, że nie stanie się to w trakcie obecnego mandatu KE i PE, ale w perspektywie do 2025 roku. - Unia Europejska będzie miała więcej niż 27 członków - zapowiedział.
Autor: mm\mtom / Źródło: PAP, tvn24.pl