Szalik Piasta w pudełku, herb Górnika na bluzce. Kibicowskie "prztyczki" kandydatów na prezydenta

Piast na szaliku, Górnik na bluzce
Kibicowski ping-pong podczas debaty
Źródło: TVN24
To miała być bolesna uszczypliwość wobec rywalki. Kandydat PiS na stanowisko prezydenta Zabrza wręczył kandydatce szalik Piasta Gliwice - lokalnego rywala. Dlaczego? Bo pełniąca obecnie obowiązki gospodarza Zabrza Ewa Weber była wiceprezydentką Gliwic. Okazało się jednak, że kandydatka była na taki scenariusz przygotowana, co udowodniła odsłaniając poły żakietu i prezentując... herb Górnika.

Tytułem wprowadzenia i trzymając się eufemizmów należy stwierdzić, że kibice Górnika i Piasta się nie lubią. Relacje między nimi można porównać do stosunku kibiców Legii do Lecha (i odwrotnie) czy - sięgając po przykład z piłki światowej - relacji między fanami Barcelony i Realu Madryt. Nic więc dziwnego, że Borys Borówka, zabrzański lider PiS i radny, a wcześniej wiceprezydent miasta spróbował postawić swoją rywalkę Ewę Weber w trudnej sytuacji, bo była ona w przeszłości wiceprezydentką Gliwic. Podczas przedwyborczej debaty sięgnął zatem po prezent dla konkurentki.

- Chcę powiedzieć taką rzecz, po kibicowsku. Ktokolwiek, kiedykolwiek nosił, zawieszał na szyi szalik Piasta Gliwice, nie może zawieszać na szyi szalika Górnika Zabrze - mówił Borówka, trzymając w ręku tekturowe pudełko. W reakcji na te słowa rozbrzmiały brawa publiczności.

Działacz PiS kontynuował: - Ewo, przekazuję ci w prezencie, żebyś nie zapomniała, ten pierwotny szalik Piasta Gliwice - powiedział otwierając pudełko i pokazując czerwono-niebieski szalik gliwiczan.

Na sali rozległy się śmiechy. Ewa Weber nie wzięła pudełka z podarunkiem, więc kandydat PiS odłożył pudełko na bok. W tym momencie wydawało się, że fortel odniósł zamierzony efekt. Szybko jednak okazało się, że rywalka jest przygotowany na kontratak. Rozpięła żakiet i pokazała to, co miała na koszulce pod nią. Na piersi, po lewej stronie było logo Górnika Zabrze.

- Serce mam tu! A tamten szalik był zawodowy - powiedziała kandydatka wywołując nową salwę śmiechu i oklasków. Uśmiechu nie powstrzymał też rywal polityczny.

O tej zabawnej sytuacji jako pierwsi napisali dziennikarze portalu tarnogorski.info.

Przyspieszone wybory

Przeprowadzenie wyborów przedterminowych w Zabrzu jest konieczne, ponieważ w majowym referendum odwołano prezydentkę Agnieszkę Rupniewską. Nie przekroczono wymaganego progu frekwencyjnego, aby odwołać radę miasta. Wybory samorządowe w Zabrzu Rupniewska wygrała w 2024 r. jako kandydatka KWW Koalicja Obywatelska. Wcześniej miastem przez 18 lat rządziła Mańka-Szulik, która w ostatnich wyborach nie uzyskała reelekcji, ani nie dostała się do rady miasta.

W kampanię zaangażowali się główni liderzy polityczni polskiej sceny. Liderzy PiS oraz Konfederacji odwiedzili w ostatnich tygodniach Zabrze, żeby wesprzeć swoich kandydatów w przedterminowych wyborach prezydenta miasta, które odbędą się w niedzielę 10 sierpnia. W kampanii wyborczej jeden z kandydatów zaprezentował piosenkę, a wszyscy złożyli kilka identycznych obietnic. Prezes PiS Jarosław Kaczyński w Zabrzu przekonywał 3 sierpnia, że najlepszym kandydatem na prezydenta miasta jest Borys Borówka. Wcześniej ubiegał się już o stanowisko prezydenta jako kandydat PiS. Tym razem wystartował z własnego komitetu wyborczego (KWW Borysa Borówki), ale z poparciem partii. Lider Konfederacji Sławomir Mentzen poparł 24 lipca Sebastiana Dziębowskiego, który należy do jego partii – Nowej Nadziei – i ma Konfederację w nazwie komitetu wyborczego (KWW Sebastiana Dziębowskiego – Konfederacja). Dziębowski to miejski radny. Wcześniej ubiegał się już o stanowisko prezydenta jako kandydat Zabrzańskiej Inicjatywy Społecznej. Kieruje miejscowym kinem studyjnym, jest terapeutą behawioralnym i terapeutą uzależnień. Inni kandydaci w kampanii wyborczej nie korzystali dotąd z poparcia liderów partii politycznych. Rafał Kobos wystartuje z KWW Skuteczni dla Zabrza i Małgorzata Mańka-Szulik, otrzymując tym samym poparcie wieloletniej prezydentki miasta. Za jej prezydentury Kobos był przez kilka lat naczelnikiem biura ds. o spraw inwestorów w urzędzie miasta.

Barwy kampanii

Kandydaci zdecydowali się na różne aktywności w kampanii wyborczej. Obecna p.o. prezydenta Zabrza Ewa Weber (KWW Ewa Weber) organizowała rozmowy z mieszkańcami podczas spacerów. Choć nie należy do żadnej partii politycznej, jest utożsamiana ze środowiskiem Koalicji Obywatelskiej. Wcześniej przez wiele lat była związana zawodowo z Urzędem Miasta Zabrze, kierowała samorządową spółką informatyczną Śląska Sieć Metropolitalna, była wiceprezydentką Gliwic oraz dyrektorką generalną Ministerstwa Aktywów Państwowych. Kamil Żbikowski (KWW Lepsze Zabrze Kamila Żbikowskiego) spotykał się z mieszkańcami podczas przejażdżek rowerowych. Rozdawał materiały wyborcze m.in. na targowisku, podczas potańcówki i spotkania działkowców. Odwiedzał poszczególne dzielnice. To miejski aktywista i radny, który już ubiegał się o stanowisko prezydenta. Zawodowo jest menadżerem projektów. Kampania wyborcza toczy się także w mediach społecznościowych. Tam swoją aktywność zaznaczyła m.in. Łucja Chrzęstek-Bar (KWW Łucji Chrzęstek-Bar). W krótkich filmach zwracała uwagę na problemy mieszkańców, m.in. dziurawe drogi, zarośnięte skwery, niefunkcjonalny rozkład transportu publicznego. Przedstawiała swoje doświadczenie. To wiceprzewodnicząca Rady Miasta Zabrze. Kieruje Centrum Kształcenia Rolniczego w Nakle Śląskim. Filmy w mediach społecznościowych zamieszczają także inni kandydaci, ale jako jedyny piosenkę o sobie udostępnił Dziębowski. "Brak inwestycji, rosnące zadłużenie. Zabrze jak Syzyf – za długo pod kamieniem" – słyszymy na początku. Dalej kandydat został przedstawiony m.in. jako tytan pracy „dla ludzi, nie dla kasy”, powiew świeżości oraz zabrzanin z krwi i kości. Część obietnic wyborczych połączyła wszystkich lub niemal wszystkich kandydatów. To np. ustabilizowanie sytuacji finansowej miasta, poprawa warunków dla inwestorów i stworzenie nowych miejsc pracy, ożywienie śródmieścia (Borówka zapowiedział zbudowanie rynku) czy remont Kąpieliska Leśnego. Wszyscy kandydaci chętnie odwołują się do swoich korzeni i przywiązania do Zabrza. Dziębowski we wspomnianej piosence. Weber w spocie wyborczym wskazuje, że Zabrze to jej rodzinny dom. Borówka, Chrzęstek-Bar, Kobos i Żbikowski to, że Zabrze jest ich miastem, podkreślili w swoich sylwetkach na stronach internetowych lub w mediach społecznościowych.

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Czytaj także: