Nakaz aresztowania Carole Ghosn, żony byłego szefa Nissana, wydała prokuratura w Tokio. Kobieta przebywa w Libanie, dokąd jej mąż Carlos Ghosn uciekł z Japonii 30 grudnia. Libańskie władze oświadczyły, że dokument dotyczący pani Ghosn jeszcze do nich nie dotarł. Zapewniły natomiast, że podejmą "stosowne kroki" w związku z "czerwonym listem gończym" Interpolu w sprawie jej męża.
Rzecznik Carlosa Ghosna ocenił w rozmowie z agencją Reutera, że nakaz aresztowania żony byłego szefa Nissana jest "żałosny" i ma związek z zapowiedzianą przez jego klienta na środę konferencją prasową.
- Kiedy poprzednio Carlos Ghosn zapowiedział konferencję prasową, został ponownie aresztowany. Tym razem, dzień przed tym, jak ma po raz pierwszy swobodnie się wypowiadać, wydali nakaz aresztowania jego żony - powiedział rzecznik. Przypomniał, że Carole Ghosn dobrowolnie wróciła do Japonii dziewięć miesięcy temu, żeby odpowiedzieć na pytania prokuratury, a później nie usłyszała żadnych zarzutów.
Liban: podejmiemy stosowne kroki
Liban podejmie stosowne kroki w związku z otrzymaniem listu gończego Interpolu w sprawie byłego szefa Nissana Carlosa Ghosna, który zbiegł do tego kraju z Japonii - poinformował we wtorek pełniący obowiązki minister sprawiedliwości Albert Serhan. Interpol wysłał za Ghosnem tzw. red notice, czyli list gończy w celu aresztowania i ekstradycji.
Serhan dodał w oświadczeniu, że libańskie władze nie otrzymały jeszcze japońskiego listu gończego dotyczącego Carole Ghosn. Również we wtorek ambasador Japonii w Bejrucie Takeshi Okubo spotkał się z prezydentem Libanu Michelem Aounem. Zwrócił się do niego z prośbą o podjęcie przez libańskie władze "lepszej współpracy" w związku z ucieczką Ghosna. Jak głosi komunikat wydany przez Okubo, Tokio liczy na pomoc Bejrutu, aby uniknąć niefortunnych reperkusji sprawy Ghosna i pogorszenia stosunków między obydwoma państwami. Władze Japonii ostrzegają, że każdy przyłapany na pomaganiu zbiegowi w ucieczce będzie musiał ponieść konsekwencje.
Ucieczka Ghosna z Japonii
Oskarżony w Japonii o przestępstwa finansowe Carlos Ghosn 30 grudnia 2019 roku przybył wraz z żoną do Libanu. Twierdził, że uciekł przed "niesprawiedliwością i prześladowaniami politycznymi". Agencje podkreślają, że nie wiadomo, w jaki sposób Ghosn opuścił Japonię, gdzie czekał na proces.
65-letni Ghosn, który posiada obywatelstwo francuskie, brazylijskie i libańskie, w Japonii podlegał surowym ograniczeniom w zakresie przemieszczania się, nałożonym na niego przez japoński sąd. Miał też zakaz kontaktowania się z rodziną.
Francuski dziennik "Le Monde" pisał 31 grudnia 2019 roku, że operacją ucieczki kierowała żona Ghosna, Carole, a pomagali jej bracia przyrodni i inni członkowie rodziny. Dodał, że na decyzję o ucieczce wpłynąć mogło odrzucenie przez japońskie władze sądowe prośby Ghosna, by z okazji Bożego Narodzenia mógł spotkać się z żoną. Ponadto prokuratura japońska miała otrzymać od pewnego banku szwajcarskiego i z "rajów podatkowych", takich jak Dubaj i Wyspy Dziewicze, nowe informacje obciążające Ghosna.
Ghosn z zarzutami nadużyć finansowych i naruszeń zaufania
Po raz pierwszy Ghosn został zatrzymany w Tokio w listopadzie 2018 roku w związku z podejrzeniami o nadużycia finansowe. Po wpłaceniu kaucji w wysokości 1 mld jenów (blisko 9 mln dolarów) w marcu 2019 roku opuścił areszt.
Po raz drugi został zatrzymany w kwietniu 2019 roku pod zarzutem poważnego naruszenia zaufania. Tym razem japońska prokuratura oskarżyła Ghosna o to, że zmusił filię Nissana w Zjednoczonych Emiratach Arabskich do przelania 10 milionów dolarów na konta Suhail Bahwan Automobiles - firmy będącej dystrybutorem marki na terytorium Omanu - w okresie od lipca 2017 do sierpnia 2018 roku. 5 milionów z tej sumy miało potem trafić na rachunki oszczędnościowe libańskiej spółki inwestycyjnej Good Faith Investments, która de facto należy do Ghosna.
Jeszcze w kwietniu, po wpłaceniu kaucji w wysokości 500 mln jenów (4,5 mln USD), wyszedł z aresztu. Według obrońców Ghosna jego ostatnie aresztowanie było nielegalne i miało na celu przerwanie przygotowań do pierwszej rozprawy oraz wymuszenie na ich kliencie przyznania się do winy.
Autor: pp//rzw//kwoj / Źródło: PAP, Reuters