"Janukowycz! Nie sprzedawaj Ukrainy!"


Przeciwnicy i zwolennicy prezydenta Wiktora Janukowycza zebrali się w Kijowie. "Janukowycz! Zatrzymaj się! Nie sprzedawaj Ukrainy" - głoszą transparenty przeciwników głowy państwa. "Popieramy działania prezydenta Janukowycza" - odpowiadają transparenty zwolenników prezydenta.

W sumie w Kijowie we wtorkowe przedpołudnie zebrało się około 4 tysięcy osób. Protest przeciwko Janukowyczowi zwołała opozycja niezadowolona z ustępstw czynionych przez niego na rzecz Rosji.

Bronią Ukrainy

W poniedziałek w Kijowie powołano w związku z tym Narodowy Komitet Obrony Ukrainy, którego misją będzie ochrona jedności terytorialnej i niepodległości, walka o prawa obywateli, a także działania na rzecz zachowania euroatlantyckiego kursu Kijowa.

"Mając na względzie niebezpieczeństwo utraty państwowości (...), w warunkach realizowanego przez reżim Janukowycza ataku na interesy narodowe Ukrainy, zadaniem komitetu będzie organizacja ogólnoukraińskiego ruchu oporu", głosi uchwalona w poniedziałek deklaracja.

"Apelujemy do obywateli i struktur społeczeństwa obywatelskiego o poparcie naszej inicjatywy i przyłączenie się do świętego dzieła obrony Ukrainy", czytamy w dokumencie.

Do komitetu przystąpiły partie tworzące parlamentarny Blok byłej premier Julii Tymoszenko, niektóre ugrupowania bloku Nasza Ukraina-Ludowa Samoobrona oraz dwa ugrupowania pozaparlamentarne: nacjonalistyczna partia Swoboda i Ukraińska Partia.

W naradzie Komitetu Obrony Ukrainy uczestniczyła była szefowa rządu Julia Tymoszenko, nie było na nim jednak skonfliktowanego z nią byłego prezydenta Wiktora Juszczenki.

Zależność od Rosji

Zaniepokojenie ukraińskiej opozycji wywołane jest przede wszystkim przedłużoną niedawno o co najmniej 25 lat umową w sprawie stacjonowania na Ukrainie rosyjskiej Floty Czarnomorskiej.

Oburzenie wywołują również plany integracji z Rosją w dziedzinie energetyki atomowej oraz propozycja rosyjskiego premiera Władimira Putina, dotycząca połączenia Gazpromu z ukraińską spółką paliwową Naftohaz.