Okręty rakietowe Izraela dokonały zniszczenia syryjskiej floty wojennej w operacji przeprowadzonej w poniedziałek wieczorem w porcie w Latakii - zakomunikował we wtorek z bazy morskiej w Hajfie Israel Kac, minister obrony Izraela.
Jak poinformowała brytyjska agencja bezpieczeństwa morskiego Ambrey, siły izraelskie zaatakowały co najmniej sześć syryjskich okrętów wojennych w porcie w Latakii. Nie stwierdzono widocznych uszkodzeń infrastruktury portu.
Izraelski minister obrony Israel Kac podkreślił w komunikacie, że operacja ta była elementem szerokiej kampanii, mającej na celu wyeliminowanie strategicznych zagrożeń dla Izraela. "Armia izraelska przeprowadziła w ostatnich dniach operacje w Syrii, aby uderzyć i zniszczyć zdolności strategiczne, które zagrażają państwu Izrael. Marynarka wojenna przeprowadziła wczoraj wieczorem z wielkim sukcesem operację mającą na celu zniszczenie floty syryjskiej" - napisał Kac.
Dodał, że siły izraelskie są rozmieszczane w strefie buforowej między Syrią a zajmowanymi przez Izrael Wzgórzami Golan. Minister przyznał też, że nakazał utworzenie "sterylnej strefy obronnej" w południowej Syrii, bez stałej obecności tam sił Izraela, aby zapobiec wszelkim zagrożeniom terrorystycznym.
Kac ostrzegł także nowych przywódców Syrii, aby nie podążali "ścieżką Asada", obalonego w niedzielę syryjskiego dyktatora.
Izrael atakuje cele w Syrii
Siły Obronne Izraela (IDF) od upadku rządu Baszara al-Asada ostrzelały cele w Syrii ponad 310 razy - podało Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka.
Izraelskie siły powietrzne wzięły za cel obiekty m.in. w Damaszku, stolicy Syrii, ale także w Aleppo czy Hamie. Syryjskie źródła bezpieczeństwa poinformowały, że izraelskie wojsko zaatakowało instalację obrony powietrznej w pobliżu Latakii.
Źródło: PAP, BBC
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA