Izrael zatwierdził w piątek plan ataku na miasto Rafah w Strefie Gazy, podtrzymując jednocześnie nadzieję na zawieszenie broni. Izraelskie władze planują wysłanie kolejnej delegacji do Kataru na rozmowy w sprawie zawieszenia broni i uwolnienia zakładników porwanych przez Hamas.
Izrael zdecydował się wysłać swoją delegację do Ad-Dauhy w Katarze na negocjacje pokojowe z Hamasem - poinformowało w piątek biuro izraelskiego premiera Benjamina Netanjahu.
Rozmowy mają dotyczyć warunków wymiany zakładników przetrzymywanych w Strefie Gazy za więźniów palestyńskich przebywających w izraelskich więzieniach.
To ważna zmiana w podejściu do tych negocjacji, gdyż zeszłym tygodniu Izrael nie wysłał swoich przedstawicieli do Kairu, gdzie kraje prowadzące mediacje – Stany Zjednoczone, Katar i Egipt – spotkały się z delegacją Hamasu.
"Delegacja izraelska wyjedzie do Dauhy po posiedzeniu gabinetu bezpieczeństwa w celu przedstawienia stanowiska Izraela w sprawie warunków ewentualnego porozumienia z Hamasem dotyczącego zakładników" - napisano w rządowym komunikacie, w którym nie sprecyzowano jednak, kiedy dokładnie delegacja uda się do Kataru.
Wcześniej w piątek Hamas, który do tej pory żądał ostatecznego zawieszenia broni w Strefie Gazy przed jakimkolwiek porozumieniem w sprawie zakładników, przedstawił zmienioną propozycję. Islamistyczny ruch terrorystyczny chciałby teraz sześciotygodniowego zawieszenia broni i wymiany 42 izraelskich zakładników na 20 do 50 więźniów palestyńskich.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/ABIR SULTAN