Premier Izraela Benjamin Netanjahu wyraził w poniedziałek nadzieję na bezpośrednie negocjacje z Palestyńczykami "w bardzo bliskiej przyszłości". Izraelczyk przebywa z wizytą w Grecji. Tel-Awiw pracuje nad poprawą relacji z Atenami, w świetle załamania się stosunków z Ankarą, po kwietniowym ataku na konwój.
Doniesienia medialne z wizyty zdominowały jednak deklaracje dotyczące relacji z Palestyną. - Jesteśmy gotowi jechać do Kairu, do Waszyngtonu, dokądkolwiek, żeby ożywić ten proces - powiedział Netanjahu w Atenach.
Grecja chce pokoju
- Grecja jest gotowa pomóc obu stronom (Izraelowi i Palestyńczykom) spotkać się i rozwiązać problemy - powiedział przedstawiciel władz greckich. Premier Grecji Andreas Papandreu, jak podała jego kancelaria, rozmawiał przed wizytą premiera Netanjahu z palestyńskim prezydentem Mahmudem Abbasem i prezydentem Egiptu Hosnim Mubarakiem.
- Jest niezbędne, by bezpośrednie rozmowy między Izraelem a Palestyńczykami rozpoczęły się niezwłocznie. To najlepsza droga do osiągnięcia prawdziwego pokoju - powiedział Papandreu na wspólnej z Netanjahu konferencji prasowej.
Trudny proces
Bezpośrednie negocjacje izraelsko-palestyńskie między poprzednikiem Netanjahu, Ehudem Olmertem, a Mahmudem Abbasem zostały zawieszone w grudniu 2008 roku. Doszło wtedy do ofensywy izraelskiej armii w Strefie Gazy kontrolowanej przez radykalny palestyński Hamas.
W maju 2010, po 17 miesiącach przerwy, wznowiono rozmowy pośrednie pod auspicjami Stanów Zjednoczonych. Mediatorem jest specjalny wysłannik Białego Domu na Bliski Wschód George Mitchell.
Niezwykła wizyta
Netanjahu jest pierwszym szefem rządu izraelskiego, który składa wizytę oficjalną w Grecji - u tradycyjnego sojusznika państw arabskich. Grecja nawiązała z Izraelem pełne stosunki dyplomatyczne później niż inne państwa europejskie, dopiero w roku 1990.
Źródło: PAP, lex.pl