Uwolniono pierwszych zakładników Hamasu. "Zazdroszczę rodzinom, które będą przytulać swoich bliskich"

Źródło:
Reuters, Times of Israel

Trwa kilkudniowy rozejm między Izraelem a Hamasem i wymiana zakładników. Pierwsze izraelskie rodziny mogły cieszyć się powrotem swoich bliskich. - Mogę czuć radość i uronić łzę - powiedział mężczyzna, który odzyskał żonę i córki. - Nie będę świętować, dopóki ostatni z zakładników nie wróci do domu - dodał. Na powrót bliskich czeka jeszcze wiele rodzin. - Zazdroszczę rodzinom, które będą przytulać swoich bliskich - powiedziała matka jednego z wziętych do niewoli przez Hamas.

Pierwsza grupa izraelskich zakładników wróciła do swojego kraju pierwszego dnia planowanego czterodniowego rozejmu, podczas którego mają nastąpić dalsze wymiany. Wśród 13 uwolnionych osób było czworo małych dzieci i ich matki, a także pięć starszych kobiet. Byli wśród około 240 osób uprowadzonych 7 października przez Hamas.

W zamian w piątek wypuszczono na wolność 39 palestyńskich kobiet i nieletnich przetrzymywanych przez Izrael. Jest to pierwsza z grupy 150 osób, które na mocy porozumienia mają zostać uwolnione z izraelskiego więzienia.

Netanjahu: jesteśmy zobowiązani do sprowadzenia wszystkich zakładników

Izraelscy przywódcy obiecali uwolnić pozostałych zakładników.

- Dzieci, ich matki i inne kobiety. Każde z nich jest światem samym w sobie. Jesteśmy zobowiązani do sprowadzenia wszystkich zakładników - oznajmił w oświadczeniu premier Benjamin Netanjahu.

Czytaj też: Przygotowania izraelskiego wojska do przyjęcia zakładników Hamasu

Uwolniono 9-latka, jego matkę i babcię. W niewoli dziadek

Wstępne badania lekarskie wskazały, że uwolnieni zakładnicy są w dobrym stanie fizycznym i psychicznym. Zostali przewiezieni do swoich rodzin.

Jak poinformował "Times od Israel", wśród uwolnionych jest trzech członków rodziny Munder - dziewięcioletni Ohad, jego 55-letnia matka Keren i jego 78-letnia babcia Ruti. W niewoli Hamasu nadal jest dziadek chłopca.

Roni Haviv, krewna rodziny powiedziała, że ​​nie może się doczekać, aż dziewięciolatek będzie mógł dostać swoją ulubioną zabawkę - kostkę Rubika.

- Czekam, aż zobaczę Ohada i nie mogę się doczekać, aż podaruję mu kostkę Rubika, którą naprawdę kochał i prawdopodobnie bardzo za nią tęsknił. To pierwsza rzecz, którą zawsze zabiera ze sobą - powiedziała.

"Nie będę świętować, dopóki ostatni z zakładników nie wróci do domu"

- Cieszę się, że odzyskałem rodzinę, mogę czuć radość i uronić łzę. To ludzka rzecz - powiedział Yonu Katz Asher. Jego żona Doron i dwie córki (Raz i Aviv) zostały uwolnione w piątek.

- Jestem zdeterminowany, żeby doprowadzić do zmartwychwstania tej rodziny po straszliwej traumie i żałobie, jaką przechodzimy dla dobra dziewczynek. Nie będę świętować, dopóki ostatni z zakładników nie wróci do domu - powiedział.

Władze izraelskie liczą na to, że co najmniej 50 zakładników zostanie uwolnionych w nadchodzących dniach. W przypadku przedłużenia rozejmu liczba uwolnionych może wzrosnąć.

Czytaj też: Rozejm w Strefie Gazy. Pierwsi zakładnicy porwani przez Hamas wrócili do Izraela

"Zazdroszczę rodzinom, które będą przytulać swoich bliskich"

W rodzinach zakładników radość przeplatała się z troską o tych, którzy pozostali w Gazie.

- Emocje są mieszane - powiedziała z kolei Shelly Shem Tov, matka 21-letniego Omera Shem Tova, który uczestniczył w festiwalu tańca i został porwany przez Hamas. Nie znalazł się wśród osób zwolnionych w piątek.

- Zazdroszczę rodzinom, które będą przytulać swoich bliskich. Jest mi smutno, bo Omer wciąż nie wraca do domu - powiedziała w wywiadzie dla izraelskiej telewizji Channel 12.

Autorka/Autor:ek/kab

Źródło: Reuters, Times of Israel

Źródło zdjęcia głównego: Nir Keidar / Anadolu / Abaca Press / Forum