Protesty w Izraelu. Konstanty Gebert: takiego zamachu na niezależność sądownictwa nie było

Źródło:
TVN24
Gebert: takiego zamachu na niezależność sądownictwa w historii Izraela nie było
Gebert: takiego zamachu na niezależność sądownictwa w historii Izraela nie byłoTVN24
wideo 2/3
Gebert: takiego zamachu na niezależność sądownictwa w historii Izraela nie byłoTVN24

Takiego zamachu na niezależność sądownictwa w historii Izraela nie było. Połowa Izraela jest przerażona taką wizją państwa, w którym nic nie ogranicza samowoli rządzących - mówił w TVN24 o trwających w Izraelu protestach Konstanty Gebert, dziennikarz, pisarz, polski psycholog żydowskiego pochodzenia.

W Izraelu trwają protesty w odpowiedzi na wstępne zatwierdzenie przez rządzącą koalicję projektu ustawy ograniczającej uprawnienia nadzorcze Sądu Najwyższego, co zdaniem przeciwników prowadzi kraj ku autorytarnym rządom. Projekt premiera Benjamina Netanjahu zakłada kontrolę polityków nad mianowaniem sędziów, nadanie parlamentowi uprawnień do uchylania decyzji sądów oraz odebranie Sądowi Najwyższemu uprawnień do negowania decyzji rządu.

Gebert: połowa Izraela jest przerażona taką wizją państwa

W poniedziałek o protestach w Izraelu mówił w TVN24 Konstanty Gebert, publicysta, dziennikarz, polski psycholog żydowskiego pochodzenia, tłumacz i nauczyciel akademicki.

CZYTAJ PREMIUM: To jak w tym dowcipie. Jeden mówi: "Ja ci życzę tego, czego ty mnie". A drugi odpowiada: "Ty świnio!" >>>

- Izrael nie ma konstytucji, a więc Sąd Najwyższy jest jedyną instancją, która jest w stanie ograniczyć samowolę rządu. Ta koalicja twierdzi, że skoro suweren tak wybrał, to oni rządzą i mogą zasadniczo robić, co chcą i nie będzie - cytuję - niewybrana kasta sądownicza stała na drodze realizacji woli suwerena. Połowa Izraela jest przerażona taką wizją państwa, w którym nic nie ogranicza samowoli rządzących - mówił.

Gebert: wcześniej nie było tak radykalnej próby zmiany ustroju państwowego

Podkreślił, że "takiego zamachu na niezależność sądownictwa w historii Izraela nie było". - Ta koalicja próbuje przeforsować swój pakiet ustaw, odkąd objęła władzę w grudniu tego roku. Wcześniej nie było tak radykalnej próby zmiany ustroju państwowego - powiedział Gebert.

Wskazywał, że "koalicja rządząca rzecz jasna dostrzega te manifestacje". - Premier twierdził, że manifestanci napadają na policjantów. Ani jeden policjant nie został ranny, kilkudziesięciu manifestantów zostało rannych. Twierdzi, że są na usługach wrogich Izraelowi sił. Jest to retoryka, którą znamy z innych krajów, gdzie dokonuje się podobny konflikt - stwierdził gość TVN24.

- Co jest charakterystyczne, to jest to, że suweren nie wychodzi na ulicę, żeby domagać się zniesienia niezawisłości sądów. Mimo że rzeczywiście ta koalicja została wybrana jak najbardziej lege artis w demokratycznych wyborach, ma absolutną większość w Knesecie, to zwolennicy tej koalicji nie wychodzą na ulicę, a wszystkie sondaże jednoznacznie pokazują, że dwie trzecie Izraelczyków jest przeciwnych temu zamachowi na niezawisłość sądownictwa. Dlatego w retoryce koalicji [pojawia się - przyp. red.] "suweren to my", skoro suweren nam powierzył władzę - wyjaśniał.

Protesty w Izraelu. Relacja korespondenta TVN24 z 17 lipca
Protesty w Izraelu. Relacja korespondenta TVN24

Gebert: sytuacja jest dużo bardziej dramatyczna niż w Polsce

Pytany o pojawiające się porównania do sytuacji w Polsce i zmian w sądownictwie przeprowadzanych przez PiS, publicysta odparł: - W Polsce, mimo że trwa atak na niezawisłość sądownictwa, to działa jeszcze konstytucja, przestrzegana bądź nie, ale jest, są samorządy, jest system okręgów wyborczych, który sprawia, że posłowie odpowiadają bezpośrednio przed swoimi wyborcami.

- Niczego z tego w Izraelu nie mamy, więc w Izraelu sytuacja jest dużo bardziej dramatyczna. Jeżeli rządowi uda się przeforsować swoją, "reformę sądownictwa", to rzeczywiście nic nie będzie stało na straży interesu publicznego - mówił.

Autorka/Autor:ads//now

Źródło: TVN24