Katarska telewizja Al-Dżazira nie będzie nadawać w Izraelu. Gabinet premiera Benjamina Netanjahu jednogłośnie zagłosował w niedzielę za zakończeniem jej działalności - podała agencja Reutera, cytując komunikat izraelskiego rządu. Wcześniej parlament tego kraju przyjął ustawę uprawniającą rząd do tymczasowego zamykania w kraju zagranicznych stacji telewizyjnych.
W oświadczeniu izraelskiego rządu nie określono, kiedy ta decyzja może wejść w życie - poinformował Reuters.
Agencja przypomniała, że głosowanie gabinetu Benjamina Netanjahu nastąpiło po przyjęciu przez izraelski parlament ustawy zezwalającej na tymczasowe zamknięcie w Izraelu zagranicznych nadawców uznanych za zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego podczas wojny z Hamasem w Strefie Gazy.
Ustawa, nazywana nieoficjalnie "ustawą Al-Dżazira", została przyjęta wówczas 70 głosami przy 10 głosach przeciw.
"Rząd, na którego czele stanąłem, jednomyślnie zdecydował: kanał podżegający Al-Dżariza zostanie zamknięty w Izraelu" - przekazał premier w niedzielnym wpisie na platformie X.
Portal Al-Dżaziry podał, informując o decyzji izraelskiego rządu, że wejdzie ona w życie "natychmiast". Stacja powołuje się na wpis ministra łączności. Shlomo Karhi napisał na platformie X, że "podpisał rozporządzenia w sprawie katarskiej stacji, które zaczną obowiązywać natychmiast".
W rękach sądów
Zgodnie z przyjętym przez izraelski parlament prawem, każdy nakaz zdjęcia zagranicznej stacji telewizyjnej z anteny ma trafić do sądu w ciągu 24 godzin. Sędziowie zdecydują, jak długo nakaz ma obowiązywać. Ustawa stanowi, że nakaz obowiązuje przez 45 dni, o ile sąd nie postanowi inaczej.
Wcześniej cytowana przez Reutera rzeczniczka Białego Domu Karine Jean-Pierre, odnosząc się do doniesień w sprawie nowych przepisów stwierdziła, że "jeśli to prawda, że Izrael chce zamknąć Al-Dżazirę, to jest to niepokojące".
Izrael wielokrotnie oskarżał dziennikarzy Al-Dżaziry o manipulowanie informacjami na korzyść Hamasu.
Źródło: Reuters, Al-Dżazira
Źródło zdjęcia głównego: Philip Lange / Shutterstock.com