Jedna osoba zginęła, a cztery zostały ranne w ataku nożownika w Hajfie na północy Izraela. Napastnik został zastrzelony. Policja podejrzewa zamach terrorystyczny.
Izraelskie media podały, że do ataku doszło w okolicach głównego dworca kolejowego. Telewizja 12 opublikowała na platformie X krótkie nagranie, pokazujące pierwsze chwile po ataku i biegnących w kierunku miejsca zdarzenia policjantów.
Funkcjonariusze ustalają tożsamość napastnika - przekazał komendant główny policji Daniel Lewi.
Portal Walla cytuje świadka, który widział napastnika. - Wysiadł na stacji Mifrac, krzyczał "Allahu akbar" i zaczął dźgać nożem ludzi, którzy byli na peronie. Ochroniarz go zastrzelił - mówił mężczyzna.
Ofiary ataku
Ofiara śmiertelna to mężczyzna w wieku około 70 lat, poważnie ranni zostali 30-letni kobieta i mężczyzna oraz 15-latek. Około 70-letnia kobieta doznała lżejszych obrażeń - poinformowali ratownicy.
Portal Times of Israel informował początkowo o dwóch napastnikach, z których jeden atakował przechodniów nożem, a drugi do nich strzelał.
Źródło: PAP, Jerusalem Post, Walla
Źródło zdjęcia głównego: Reuters