"Przyspieszył i wjechał w grupę" na przystanku. "Możliwy atak terrorystyczny"

Kierowca wjechał w grupę na przystanku w Izraelu
Kierowca wjechał w grupę na przystanku w Izraelu
Źródło: Reuters

Kierowca samochodu wjechał w czwartek w grupę ludzi na przystanku w miejscowości Pardes Channa w Izraelu. Dziesięć osób zostało poszkodowanych. Jedna jest w stanie krytycznym, a dwie inne ciężko ranne. Funkcjonariusze "schwytali i unieszkodliwili" sprawcę. Policja podejrzewa zamach terrorystyczny.

Do zdarzenia doszło w czwartek po południu w miejscowości Pardes Channa w północnej części Izraela.

Samochód przyspieszył i wjechał w grupę ludzi na przystanku - relacjonował jeden z rzeczników policji.

Następnie sprawca "próbował kontynuować jazdę". "Przyspieszył w kierunku pobliskiego radiowozu i uderzył w niego. Funkcjonariusze ruszyli za nim w pościg, schwytali i unieszkodliwili" - dodał. Policja opisuje zdarzenie jako "możliwy atak terrorystyczny".

Źródło: Google Maps

Są ranni

Poszkodowanych zostało 10 osób. Wszyscy zostali przewiezieni do lokalnego szpitala. Jedna z tych osób jest w stanie krytycznym, dwie ciężko ranne.

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Czytaj także: