W kwestii zapewnienia Gruzji "bezpieczeństwa zewnętrznego, dla NATO nie ma alternatywy" - powiedział w środę w Kutaisi desygnowany na premiera Gruzji Bidzina Iwaniszwili, którego koalicja Gruzińskie Marzenie wygrała wybory parlamentarne z 1 października.
- Gruzja będzie kontynuować kurs na integrację z NATO - powiedział Iwaniszwili, wyrażając nadzieję, że Gruzja zdoła wkrótce zostać członkiem Sojuszu Północnoatlantyckiego.
Iwaniszwili spotkał się w środę z członkami mniejszości parlamentarnej, którą tworzą deputowani partii prezydenckiej - Zjednoczonego Ruchu Narodowego.
Problem z Rosją Jednocześnie Iwaniszwili podkreślił znaczenie uporządkowania stosunków "z wielkim sąsiadem - Rosją". Jego zdaniem wznowienie stosunków handlowych i kulturalnych między Gruzją a Rosją jest możliwe w najbliższym czasie. Zastrzegł, że konkretnej daty nie może podać. Moskwa i Tbilisi nie utrzymują stosunków dyplomatycznych od czasu kilkudniowej wojny o Osetię Południową w sierpniu 2008 roku. Po wojnie Rosja uznała niepodległość tej zbuntowanej prowincji Gruzji i drugiego jej separatystycznego regionu - Abchazji. Kreml odmawiał jakichkolwiek kontaktów z prezydentem Micheilem Saakaszwilim, którego obarczał odpowiedzialnością za sprowokowanie tamtego konfliktu. Po ostatnich wyborach parlamentarnych w Gruzji Moskwa wyraziła nadzieję, że ich rezultaty pozwolą władzom w Tbilisi przystąpić do normalizacji stosunków z sąsiadami. Iwaniszwili przedstawił przed dwoma tygodniami skład rządu, który początkowo miał być zaprzysiężony na inauguracyjnym posiedzeniu parlamentu w minioną niedzielę, ale ze względów proceduralnych nastąpi to na posiedzeniu w najbliższy czwartek.
Autor: //gak / Źródło: PAP