Stany Zjednoczone oskarżyły Iran o "okrutne" kłamstwa dotyczące rzekomego porozumienia między państwami w sprawie wymiany więźniów. Przedstawiciel Białego Domu zaznaczył, że podobne komunikaty mogą wywołać ból u bliskich osób uwięzionych - napisało BBC.
Minister spraw zagranicznych Iranu Hosejn Amir Abdollahijan przekazał w niedzielę państwowym mediom, że w ostatnich dniach osiągnięto porozumienie i "jeśli wszystko pójdzie dobrze po stronie amerykańskiej, myślę, że w najbliższym czasie będziemy świadkami wymiany więźniów". Irańskim twierdzeniom zaprzeczył przedstawiciel Białego Domu, który ocenił, że irańscy urzędnicy nie wahają się "zmyślać". Jak dodał, podobne komunikaty ze strony Teheranu mogą wywołać ból u bliskich osób uwięzionych.
Strona amerykańska podkreśliła, że choć irański komunikat był nieprawdziwy, to Waszyngton angażuje się w kwestię uwolnienia Amerykanów, którzy odbywają wyrok w Iranie. Wymieniono Siamaka Namaziego, Emada Szargiego oraz Morada Tahbazego.
W irańskich więzieniach znajduje się duża grupa obcokrajowców, w tym osób posiadających podwójne obywatelstwo, których oskarża się o szpiegostwo na rzecz innych państw. Teheran niezmiennie wykorzystuje ją w negocjacjach z innymi krajami.
Teheran od lat stara się o uwolnienie kilkunastu Irańczyków, którzy odbywają wyrok w USA, w tym siedem osób o podwójnym, irańskim i amerykańskim obywatelstwie, dwóch Irańczyków posiadających stały pobyt w USA oraz czterech obywateli Iranu bez statusu prawnego.
Źródło: BBC, PAP