Irak da gaz do Nabucco


Irak zaproponował dostarczanie połowy gazu dla planowanego gazociągu Nabucco - donosi wtorkowy "Financial Times", powołując się na irackiego premiera. W poniedziałek pięć zainteresowanych krajów podpisało umowę o budowie rury omijającej Rosję.

Turcja, Bułgaria, Rumunia, Węgry i Austria podpisały umowę w sprawie budowy magistrali. Ma mieć ona 3,3 tys. km, a przepustowość planowana jest na 31 miliardów metrów sześciennych surowca rocznie. Gazociąg ma zmniejszyć zależność UE od Rosji.

Oferta rządu Iraku w sprawie dostaw 15 mld metrów sześciennych gazu do 2015 roku stanowi odpowiedź na największą obawę związaną z projektem: że nie będzie dość surowca, żeby napełnić gazociąg.

Kurdystan w północnym Iraku przyciągnął już planowane inwestycje konsorcjum, w skład którego wchodzi austriacki OMV i węgierski MOL. Oba koncerny są udziałowcami Nabucco. Przedstawiciele projektu twierdzą, że duże ilości surowca mogą być pozyskiwane ze złóż kurdyjskich już w przyszłym roku - przypomina dziennik.

Źródeł wiele, ale wszystkie niezbyt pewne

W ubiegłym tygodniu Turkmenistan zadeklarował, że udział w projekcie umożliwi krajowi zdywersyfikowanie dróg eksportu gazu. Jedynym krajem, który z pewnością będzie gotowy już w pierwszej fazie działania projektu, jest Azerbejdżan. Baku rozważa jednak wymagania Nabucco z tymi stawianymi przez Rosję - pisze "FT".

Richard Morningstar, specjalny amerykański wysłannik ds. surowców w regionie euroazjatyckim, ocenia, że gaz z Azerbejdżanu jest "warunkiem koniecznym", ale nie jedynym dla realizacji wartego blisko 8 mld euro projektu. Morningstar sprzeciwia się natomiast udziałowi Iranu w projekcie, dopóki Teheran nie ureguluje stosunków z Zachodem.

Tymczasem premier Turcji Recep Tayyip Erdogan opowiada się za zaangażowaniem Iranu, "kiedy okoliczności na to pozwolą", mimo sprzeciwu USA - informuje londyński dziennik.

Źródło: PAP