Ciała zawinięte w folię, porzucone przed krematorium. "Makabryczny surrealizm"


Policja w Bombaju prowadzi śledztwo w sprawie zabójstwa hinduskiej artystki i jej prawnika, których zwłoki znaleziono w weekend w kartonach. Ciała porzucono przed krematorium.

Tekturowe pudła, w których znaleziono ciała artystki Hemy Upadhyay i jej adwokata Harisha Bhambhaniego, znaleziono w kanalizacji burzowej w sobotę - poinformowała rzeczniczka policji Dhananjay Kulkarni.

Policja podała, że ręce i nogi ofiar były związane, a rozebrane do bielizny ciała zawinięto w arkusze folii.

Media piszą, że Upadhyay najprawdopodobniej została uduszona. Obrażenia Bhambhaniego wskazują, że był bity po głowie tępym przedmiotem.

Para zaginęła w piątek wieczorem.

Artystka miała 43 lataWikipedia (CC BY SA 3.0)

"Morderca znał jej język"

43-letnia Upadhyay była utalentowaną artystką, która koncentrowała się na życiu Bombaju. Jej prace poruszały takie zagadnienia jak migracja, urbanizacja, przekształcenia krajobrazu, skupiała się na kulturowych aspektach funkcjonowania stolicy Indii - podaje BBC.

"Wiadomość o jej śmierci i ciele zawiniętym w folię to dziwny, makabryczny surrealizm, ponieważ morderca znał jej język. Porzucił jej szczątki jak martwą rybę w ponurym krajobrazie nienawiści i pogardy. Odpoczywał w pokoju, piękna osobo" - napisała na blogu Uma Nair, krytyk sztuki i kurator. Swój wpis zatytułowała "Współczesny geniusz hinduskiej sztuki: Hema Upadhyay".

Policja traktuje śmierć kobiety i jej prawnika jako zabójstwo.

Rzeczniczka policji podała, że przesłuchano już kilka osób, m.in. byłego męża artystki. Na razie nikt nie usłyszał zarzutów, nikogo też nie aresztowano. Trwa śledztwo.

Autor: pk\mtom / Źródło: CNN, The Times of India