Zakończone w niedzielę wybory parlamentarne w Indiach wygrał partyjny sojusz na czele z Indyjską Partią Ludową (BJP) - wynika z większości sondaży exit poll. Oznaczałoby to, że premierem na drugą pięcioletnią kadencję pozostanie Narendra Modi. Jednak w przeszłości indyjskie exit polle często się myliły.
Według większości badań BJP i sojusznicy tej partii uzyskali od 280 do 315 miejsc w 543-mandatowej Izbie Ludowej. Opozycyjny Indyjski Kongres Narodowy może liczyć na mniej niż 140 mandatów. Taki podział oznaczałby kolejną kadencję dla Modiego. W przeszłości sondażowe wyniki wyborów w Indiach nie okazywały się jednak wiarygodne. W poprzednich wyborach instytuty badania opinii prawidłowo przewidziały zwycięstwo BJP, lecz nie doceniły skali porażki Indyjskiego Kongresu Narodowego. BJP zastrzega, że w tym roku scenariusz może być podobny - opozycja jest jednak zdania, iż końcowy rezultat będzie dla niej korzystniejszy niż sondaże. Oficjalne wyniki głosowania zostaną ogłoszone w czwartek. Wybory w Indiach składały się z siedmiu faz i trwały ponad miesiąc. Czynne prawo wyborcze miało w nich ok. 900 mln osób. Kampanię w Indiach zdominowały kwestie gospodarcze oraz bezpieczeństwa. Modi postrzegany jest przez wielu, szczególnie przez hinduską większość, jako silny przywódca. Jego krytycy zarzucają mu, że za jego rządów kraj stał się mniej demokratyczny.
Autor: mtom / Źródło: PAP