Lakhdar Brahimi, międzynarodowy mediator na rozmowach ws. Syrii, gdzie od marca 2011 roku trwa konflikt zbrojny, przyznał w poniedziałek, że tego dnia nie udało się niczego ustalić. Nawet w sprawie ewakuacji kobiet i dzieci z obleganego przez armię Hims.
Brahimi poinformował na konferencji prasowej, że widoczna jest jednak chęć kontynuowania negocjacji. - Powiedziałem wczoraj, że jest zgoda rządu na to, by kobiety i dzieci opuściły Hims; sądzę, że wciąż są omawiane sposoby przeprowadzenia tej akcji - mówił Brahimi.
Paląca kwestia Hims
Przyznał, że na razie nie ma też decyzji w kwestii wysłania konwoju z pomocą humanitarną do starej części miasta Hims w zachodniej Syrii. Hims to jeden z najgorętszych punktów syryjskiego konfliktu zbrojnego, miasto od 18 miesięcy jest otoczone przez siły rządowe jako ognisko zbrojnej opozycji. Brahimi zaznaczył, że ewakuacja to niełatwe zadanie, zwłaszcza w sytuacji, gdy nie ma porozumienia w sprawie zawieszenia broni ani obniżenia poziomu przemocy w Syrii.
Sporny dokument
W poniedziałek delegacje syryjskie - rządowa i opozycyjna - miały rozpocząć omawianie dokumentu Genewa 1 (po konferencji z czerwca 2012 roku), który przewiduje przeniesienia prerogatyw prezydenta Syrii Baszara el-Asada, w tym w dziedzinie sił zbrojnych i bezpieczeństwa, na przejściowy rząd.
Do merytorycznego omawiania dokumentu nie doszło, bo delegacja rządowa przedstawiła deklarację, w której nie wspomniano o możliwości przekazania władzy i którą natychmiast odrzucili reprezentanci opozycji. Brahimi, wysłannik ONZ i Ligi Arabskiej do Syrii, powiedział dziennikarzom, że we wtorek strony przystąpią do merytorycznego omawiania dokumentu Genewa 1. Zastrzegł, że sprawa utworzenia rządu przejściowego jest zapewne najtrudniejsza, więc nie będzie omawiana jako pierwsza.
Powściągliwość w kontaktach z prasą
Mediator zaapelował też do obu delegacji o powściągliwość w kontaktach z prasą, gdyż, jak powiedział, "niektóre wypowiedzi członków delegacji idą za daleko, a należy zachować poufny charakter negocjacji".
Genewskie rozmowy to pierwsza okazja do wymiany zdań między delegacjami syryjskiej opozycji i reżimu, który opozycja zwalcza od trzech lat. Szacuje się, że wojna w Syrii kosztowała już życie ponad 130 tys. ludzi.
Autor: kg//kdj / Źródło: PAP