Kiedyś "Wolność, Równość, Braterstwo". Dzisiaj "Bezpieczeństwo, Tożsamość, Świeckość"

Źródło:
TVN24 BiS

Makabryczne morderstwo francuskiego nauczyciela, który dyskutował z nastoletnimi uczniami na temat wolności słowa i wartości Republiki, między innymi prawa do wyznawania dowolnej religii i zarazem prawa do niewyznawania żadnej religii, autentycznie wstrząsnęło Francją. Na plan dalszy zeszła nawet pandemia COVID-19, mimo że codziennie we Francji przybywa po 30 tysięcy zakażonych. 

Nauczyciel Samuel Paty stał się symbolem poważnego konfliktu, jaki od lat narasta we francuskim społeczeństwie; konfliktu, którego istnienia już nikt nie zaprzecza. Chodzi o funkcjonowanie na obrzeżach laickiej Republiki Francuskiej radykalnego nurtu islamistycznego, który nie daje się pogodzić z wartościami, takimi jak pełna swoboda wyznania, pełna swoboda ateizmu, neutralność państwa wobec religii, prawo do wolności słowa, w tym prawo do bluźnierstwa. Ekstremistyczna interpretacja islamu odrzuca jakiekolwiek kompromisy z takimi wartościami, co więcej, zwolennicy takiej interpretacji zamierzają przyznać sobie prawo do "wyłączenia się" z przestrzegania określonych praw państwowych, w ten sposób separując się od Republiki, a w zamian podporządkowywać się prawom społecznym wynikającym z religii.

SŁUCHAJ PODCASTU "HORYZONT STAWISKIEGO"

Prezydent Emmanuel Macron nazywa to "separatyzmem islamskim", który zagraża wartościom świeckiego państwa, i zamierza w grudniu, w 115. rocznicę uchwalenia ustawy o laickości Republiki, przedstawić nowe regulacje prawne, broniące świeckości.

Tamta ustawa, z początku XX wieku, była skierowana przeciwko Kościołowi katolickiemu, który od wieków odgrywał ogromną rolę w państwie i który otwarcie kwestionował potrzebę świeckości państwa. Po ponad stu latach od uchwalenia ustawy, która jest jednym z fundamentów państwa, widać wyraźnie, że kościoły chrześcijańskie, społeczności żydowskie i zdecydowana większość muzułmanów francuskich, podporządkowała się obowiązującemu prawu, widząc w laickości wręcz gwarancję swobód obywatelskich, wolności religii i równości wszystkich religii.

Radykałowie przeciwko prawom Republiki

Jednak część wyznawców islamu we Francji, radykalna i aktywna, odrzuca prawa V Republiki, uznając wyższość przepisów swojej religii nad przepisami państwa. Nierzadko jest tak, że w obronie swojej ekstremistycznej interpretacji islamu, powołują się na protekcję państwa, które ma, w ich opinii, nie ingerować w religię.

Powoduje to wielkie napięcia wśród muzułmanów francuskich, zwłaszcza w społecznościach uboższych, tradycyjnych, zamieszkujących zwarte obszary miejskie i podmiejskie. Dla przykładu muzułmańscy uczniowie nie chcą w szkołach słuchać lekcji o wolności religii, o prawie do niewiary, nie chcą słuchać lekcji o Zagładzie Żydów, chłopcy nie chcą przebywać w towarzystwie dziewczynek, na lekcjach wychowania fizycznego dziewczynki nie chcą przebierać się w stroje sportowe.

Te zjawiska prezydent Macron określa mianem właśnie "separatyzmu" i chce z nim walczyć. Morderstwo Samuela Paty'ego postawiło kwestię obrony świeckości i republikanizmu w sposób dramatyczny na porządku dziennym. Jeśli prezydent nie doprowadzi do wygaszenia radykalizmu islamskiego, jeśli w kraju nadal będą głoszone sprzeczne z tradycją francuską idee religijne i społeczne, a część obywateli będzie odrzucać porządek prawny państwa, może się okazać, że w kolejnych wyborach prezydenckich większość wyborców tym razem zaufa skrajnej prawicy, która odwołuje się do hasła wojny z islamizmem i zapowiada twardą rozprawę z ekstremizmem.

Kiedyś - Wolność, Równość, Braterstwo. Dzisiaj - Bezpieczeństwo, Tożsamość, Świeckość

Współczesna Francja odwołuje się do rewolucyjnych, oświeceniowych haseł Wolność, Równość, Braterstwo. To słynne zawołanie, symbol Francji, zastępowane jest jednak coraz częściej przez nowe, które moim zdaniem brzmi: Bezpieczeństwo, Tożsamość, Świeckość. A więc zamiast Liberte, Egalite, Fraternite mamy dzisiaj Securite, Identite, Laicite.  

To wokół nich toczy się już od wielu lat główny spór polityczny we Francji. Jak zapewnić bezpieczeństwo obywatelom w rozchwianym świecie? Jak opisać i nazwać tożsamość francuską, która powinna być budowana i umacniana w rozedrganym świecie? I wreszcie jak bronić świeckości i francuskiego modelu świeckiego społeczeństwa w czasie, gdy niemała grupa obywateli francuskich, szczególnie wyznających islam, nie akceptuje laickości Republiki?

Dodatkowym wyzwaniem dla tradycyjnych partii politycznych i umiarkowanych sił politycznych powinien być fakt, że dzisiaj skrajna prawica, kiedyś kojarzona z dążeniami do klerykalizmu i fundamentalizmu chrześcijańskiego, porzuciwszy oficjalnie swoje idee, uważa, że liberałowie, centroprawica i centrolewica nie umieją bronić świeckości, ustępując pola islamistom.

Twardy kurs wobec islamizmu w imię ratowania Wolności, Równości, Braterstwa oraz w imię ratowania Bezpieczeństwa, Tożsamości, Świeckości, zapowiadał jeszcze prezydent Nicolas Sarkozy. Dzisiaj jego śladami musi iść prezydent Macron, jeśli ma odebrać tlen skrajnej prawicy. To wielkie wyzwanie dla programowego liberała, jakim jest Macron, aby przejąć język prawicy i nie dopuścić jej do Pałacu Elizejskiego. I także dlatego bestialski mord na nauczycielu przez 18-letniego wyznawcę radykalnej wersji islamu stanowi tak ważną cezurę w historii współczesnej Francji.

Autorka/Autor:Jacek Stawiski

Źródło: TVN24 BiS