W czwartek posłowie opozycji demokratycznej ponownie zakłócili wystąpienie szefowej władz Hongkongu Carrie Lam w lokalnym parlamencie. Domagali się dymisji Lam w związku z trwającymi w kraju protestami.
Sesja poświęcona była sprawozdaniu na temat programu władz na przyszły rok, które Carrie Lam usiłowała w środę przedstawić w parlamencie, ale uniemożliwiły to protesty opozycjonistów. Ostatecznie zostało ono opublikowane w formie nagrania wideo.
Białe kwiaty na znak solidarności
Podczas sesji posłowie opozycji głośno domagali się dymisji Lam i oceniali, że nie jest ona zdolna do zarządzania. Niektórzy trzymali białe kwiaty, by wyrazić solidarność z osobami, które doznały obrażeń w czasie trwających od czerwca protestów. Przewodniczący parlamentu Andrew Leung usiłował zaprowadzić porządek. 11 posłów opozycji zostało wyprowadzonych z sali przez służby porządkowe. Ostatecznie jednak w czasie 90-minutowej sesji tylko trojgu parlamentarzystów udało się zadać Lam pytania w sprawie ogłoszonych przez nią planów.
W środowym sprawozdaniu Lam zapowiedziała inicjatywy na rzecz złagodzenia problemu mieszkaniowego, który uznała za źródło niezadowolenia w społeczeństwie. Obiecała również rozszerzenie programów pomocy materialnej dla uczniów i rodzin o niskich dochodach. W sprawozdaniu nie odniosła się jednak do żadnego z postulatów zgłaszanych przez demonstrantów, a na późniejszej konferencji prasowej wykluczyła ustępstwa. Protestujący domagają się m.in. demokratycznych wyborów władz regionu i niezależnego śledztwa w sprawie działań rządu i policji, której zarzucają używanie nadmiernej siły.
Posłowie o programie Lam
Program przedstawiony przez Lam pozytywnie ocenili jej doradcy z Rady Wykonawczej i Hongkońska Generalna Izba Handlowa. Część posłów prorządowych krytykowała go jednak za brak konkretnych planów zakończenia niepokojów społecznych. Opozycja oceniła natomiast, że program jest bez znaczenia, ponieważ nie odnosi się do najważniejszych problemów politycznych. Władze zapowiadały, że w środę formalnie wycofają z parlamentu projekt nowelizacji prawa ekstradycyjnego, który był bezpośrednią przyczyną trwających w mieście protestów. Jego wycofanie zostało jednak przełożone na 23 października, ponieważ środowe obrady przerwano przed czasem w związku z protestami opozycyjnych posłów przeciwko Lam.
Autor: mart//kg / Źródło: PAP