Przetrzymywał zakładników w barze, policja zatrzymała napastnika

Około godziny 6 rano policja otrzymała zgłoszenie o zakładnikach, przetrzymywanych w jednym z barów w centrum Ede. Na miejsce wysłano funkcjonariuszy, w tym kilka jednostek specjalnych. W zdarzeniu uczestniczy osoba, która może stwarzać zagrożenie dla siebie i otoczenia - informował rzecznik miejscowej policji. Nie sprecyzował, czy osoba ta jest uzbrojona, ale ocenił, że sytuacja jest "zdecydowanie poważna".

O godzinie 11:30 policja poinformowała, że uwolniono trzy osoby. "Sytuacja nie jest zakończona" - zaznaczono, nie precyzując liczby zakładników.

Godzinę później agencja informacyjna ANP podała, że lokal opuściło dwóch mężczyzn. Według relacji ANP, jeden z nich wyszedł z rękami w górze, po czym został zakuty w kajdanki. Niedługo później policja potwierdziła te informacje.

"Ostatni zakładnik został uwolniony. Jedna osoba została zatrzymana" - przekazała policja. Na zdjęciach krążących w mediach społecznościowych widać młodego mężczyznę w t-shircie z czarną maską na oczach, wsiadającego do radiowozu w otoczeniu grupy uzbrojonych funkcjonariuszy.

Portal gazety "de Telegraaf", powołując się na kilka anonimowych źródeł, podał, że napastnik to mężczyzna, który był uzbrojony w broń i materiały wybuchowe. Władze na razie nie potwierdziły tych informacji.

Według holenderskich służb nic nie wskazuje na motyw terrorystyczny - informuje Reuters.

Policja zaapelowała do mieszkańców, by omijali centrum miasta. "Zostańcie w domach" - napisano w komunikacie zamieszczonym w mediach społecznościowych. W związku z incydentem policja ewakuowała około 150 okolicznych domów.

Holenderski nadawca publiczny Omroep Gelderland podaje, że policja zamknęła centrum miasta. Operator kolejowy NS poinformował na swojej stronie internetowej, że pociągi do i z Ede zostały wstrzymane.