Protest przeciwko obostrzeniom w Rotterdamie. Padły strzały, siedem osób rannych

Źródło:
PAP, Reuters
Protest przeciwko obostrzeniom i zamieszki w Rotterdamie
Protest przeciwko obostrzeniom i zamieszki w Rotterdamie
Reuters
Protest przeciwko obostrzeniom i zamieszki w RotterdamieReuters

Protest przeciwko obostrzeniom wprowadzonym w związku z pandemią COVID-19 w centrum Rotterdamu przerodził się w piątek wieczorem w zamieszki. Demonstranci rzucali w policję kamieniami. Policja użyła armatki wodnej, padły też strzały. Siedem osób zostało rannych. Dwudziestu uczestników demonstracji trafiło do policyjnego aresztu. „To była orgia przemocy” – powiedział na konferencji prasowej burmistrz miasta Ahmed Aboutaleb.

Do zdarzenia doszło na Coolsingel, jednej z najbardziej znanych ulic w Rotterdamie. Setki protestujących domagało się zniesienia nowych obostrzeń, jakie obowiązują od ubiegłej soboty w związku z rosnącą liczbą zachorowań na COVID-19.

Jak relacjonują media, w pewnym momencie sytuacja wymknęła się spod kontroli. Demonstranci zaatakowali policję kamieniami i odpalili w jej kierunku race. Funkcjonariusze użyli armatki wodnej, padły też strzały. Burmistrz Rotterdamu poinformował dziennikarzy, że rannych zostało siedem osób, wśród nich policjanci, dziennikarz i demonstranci. - Wandale stawiali barykady, podpalali pojazdy, atakowali funkcjonariuszy - wyliczał Aboutaleb dodając, że nie jest zdziwiony, że „policja została zmuszona do samoobrony”.

- Oddaliśmy strzały ostrzegawcze, a także padły strzały bezpośrednie, ponieważ sytuacja zagrażała życiu – powiedziała agencji Reutera rzecznik policji Patricia Wessels.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO

Uszkodzone pojazdy, spłonęły radiowozy

Spalonych zostało co najmniej kilka radiowozów.

Jak informuje lokalny portal "Rijnmond" wśród najbardziej agresywnych uczestników dominowali kibice lokalnego klubu piłkarskiego Feyenoord. Oprócz policjantów zaatakowani zostali także strażacy oraz ratownicy medyczni.

"Przerażające obrazy z Rotterdamu" – napisał na Twitterze Koen Simmers, przewodniczący Związku Holenderskich Policjantów. Jego zdaniem wydarzenia w mieście nie mają nic wspólnego z demonstracjami.

Obostrzenia w Holandii

Tydzień temu władze Holandii wprowadziły tak zwaną "łagodną blokadę". Restauracje i gastronomia mogą funkcjonować od godziny 6 do 20. Sklepy muszą zostać zamknięte o godzinie 18. Nie dotyczy to m.in. sklepów spożywczych oraz aptek. Imprezy sportowe mogą się odbywać, ale bez udziału publiczności. Obostrzenia zostały wprowadzone na trzy tygodnie.

Autorka/Autor:js

Źródło: PAP, Reuters