Zawaliła się część budynku szkoły w hiszpańskim Gijon, gdzie trwał remont. Zginęli dwaj pracownicy budowlani, rannych zostało dwóch kolejnych. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Według służb ratowniczych część budynku, która uległa zniszczeniu, jest niestabilna, a kolejne ściany grożą zawaleniem.
W środę przed południem w Gijon w czasie prac na poddaszu szkoły doszło do zawalenia się części konstrukcji. Po południu zespół ratowników potwierdził, że dotarł do ciała jednego z pracowników, na którego zawaliła się część budynku szkoły im. San Vicente Paul.
Jak podały władze Gijon, wieczorem rozpoczęto próbę wydobycia innego robotnika, który miał dać znak życia. Do przysypanego gruzem mężczyzny ekipa ratownicza dotarła wieczorem. Potwierdziła jednak, że w efekcie odniesionych obrażeń robotnik zmarł.
Część budynku szkoły niestabilna, kolejne ściany grożą zawaleniem
Władze wspólnoty autonomicznej Asturii potwierdziły, że w tragicznym zdarzeniu rannych zostało dwóch innych robotników. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Według służb ratowniczych część budynku szkoły, która uległa zniszczeniu, jest niestabilna, i kolejne ściany grożą zawaleniem.
W związku z trwającą przerwą świąteczną w remontowanej szkole w chwili wypadku nie było uczniów.
Źródło: PAP