Strzelanina przed szkołą. Media: nie żyje były ukraiński polityk

Strzelanina przed budynkiem szkoły koło Madrytu. Nie żyje Ukrainiec
Strzelanina w Pozuelo de Alarcón, koło Madrytu. Media: nie żyje Andrij Portnow
Źródło: Reuters

Strzelanina przed budynkiem szkoły w Pozuelo de Alarcón, nieopodal Madrytu. Nie żyje zaatakowany mężczyzna. Zgodnie z ustaleniami hiszpańskich mediów ofiara to Andrij Portnow, znany kijowski adwokat, a także były doradca Wiktora Janukowycza. Po wybuchu wojny w Ukrainie prawnik przeniósł się do Hiszpanii.

Kluczowe fakty:
  • Do strzelaniny doszło w środę około godz. 9:15 przed budynkiem elitarnej szkoły w Pozuelo de Alarcón, pod Madrytem.
  • Policja nie ujawnia tożsamości ofiary, jednak "El País" podaje, że jest to Andrij Portnow.

Andrij Portnow był niegdyś jednym z współpracowników prezydenta Wiktora Janukowycza. Jak ustalił "El País", mężczyzna został postrzelony kilkukrotnie. - Jeden strzał, śmiertelny, został oddany w tył głowy. Pozostałe trafiły go w korpus - przekazał gazecie rzecznik madryckiego pogotowia. Gdy służby przybyły na miejsce, mężczyzna już nie żył.  

Strzelanina w Pozuelo de Alarcón

W sprawie toczy się śledztwo. Policja na razie nie informuje o jego szczegółach. Zgodnie z relacją "El País" ataku miało dokonać dwóch lub trzech napastników. Ich tożsamość pozostaje nieznana. Szkoła, przed którą doszło do zbrodni, nie ma pewności czy Portnow był ojcem któregoś z jej uczniów. Przedstawiciele placówki przyznają, że "w tej chwili panuje duże zamieszanie". Zaznaczają, że szkoła współpracuje ze służbami, a zajęcia są w niej kontynuowane.  

Kyiv Independent przypomina, że Portnow służył w administracji Wiktora Janukowycza w latach 2010-2014. Gdy były prezydent został odsunięty od władzy po rewolucji Euromajdanu, prawnik opuścił Ukrainę. W kolejnych latach mieszkał na przemian za granicą i w kraju. Po ataku Rosji z 2022 roku przeniósł się na stałe do Hiszpanii. Poza współpracą z Janukowyczem rozpoznawalność przyniósł mu pozew przeciwko kilku ukraińskim redakcjom, które określiły go mianem "prorosyjskiego".  

Czytaj także: