Potomkowie generała Francisco Franco będą musieli do 1 marca wskazać rządowi Hiszpanii nowe miejsce pochówku byłego premiera - ujawniło w poniedziałek źródło w rządzie Pedro Sancheza.
Jak dowiedziała się hiszpańska agencja Europa Press, szczegóły dotyczące planu ekshumacji generała mają być przedstawione w piątek podczas posiedzenia gabinetu. Wtedy też rząd Sancheza ma zadekretować decyzję o rozpoczęciu prac związanych z przeniesieniem ciała Francisco Franco poza bazylikę w mauzoleum wojny domowej w Dolinie Poległych (Valle de los Caidos), gdzie spoczywa on od 1975 roku.
Według hiszpańskich mediów rodzina Franco, która najpóźniej do 1 marca ma wskazać nowe miejsce pochówku generała, została poinformowana przez socjalistyczny rząd Sancheza o zakazie pochówku byłego premiera w krypcie madryckiej katedry Almudena.
Rząd obawia się, że miejsce to, w którym Franco mają rodzinny grobowiec, może stać się miejscem gloryfikacji frankizmu.
- Uważamy, że ekshumacja Franco nie jest uzależniona od zgody jego rodziny bądź Kościoła, ale od legalnie sprawowanego mandatu przez rząd - ujawniło w poniedziałek źródło w gabinecie Sancheza.
Hiszpański premier: uwłacza pamięci ofiar
Prawnicy rodziny Franco wskazują tymczasem, że rząd Sancheza nie ma prawa do ekshumacji generała, gdyż jego ciało zostało złożone na terenie bazyliki, którą zarządza Kościół. Powołują się też na deklaracje ojca Santiago Cantery, opata tej benedyktyńskiej świątyni. Według niego rząd Sancheza nigdy nie rozmawiał z benedyktynami na temat ekshumacji Franco.
Zarówno ojciec Cantera, jak i arcybiskup Madrytu kardynał Carlos Osoro twierdzą, że zgoda na ekshumację generała zależy od porozumienia rządu z rodziną Franco. Ta tymczasem odmawia nowego pochówku byłego premiera, oskarżając socjalistów o rewanżyzm.
Sprawujący od czerwca władzę gabinet Hiszpańskiej Socjalistycznej Partii Robotniczej (PSOE) od początku deklarował, że usunięcie zwłok generała z Doliny Poległych jest jednym z priorytetów. Według Sancheza pozostawanie na terenie mauzoleum ciała Franco, który zapoczątkował wojnę domową z lat 1936-39, uwłacza pamięci ofiar tego konfliktu.
Wzrost zwiedzających
Część komentatorów wskazuje, że procedurę ekshumacji generała Franco mogą zahamować trudności rządu Sancheza ze znalezieniem poparcia dla projektu tegorocznego budżetu. Istnieje ryzyko, że w sytuacji braku poparcia socjalistyczny gabinet ogłosi przedterminowe wybory parlamentarne. W poniedziałek agencja EFE podała, że możliwym terminem jest 14 kwietnia.
Rok 2018 był rekordowy pod względem liczby osób, które odwiedziły mauzoleum hiszpańskiej wojny domowej. Łącznie dotarło ich tam prawie 379 tysięcy zwiedzających. Oznacza to ponad 33-procentowy wzrost napływających tam gości w porównaniu z 2017 rokiem.
Autor: js//now / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Pablo Forcén Soler (praca własna) / Wikimmedia Commons | Pablo Forcén Soler