Władze Barcelony chcą walczyć z graffiti na murach miejskich, zwiększając regularne ich czyszczenie i nakładając wyższe mandaty – pisze w piątek kataloński dziennik "La Vanguardia".
W lutym w stolicy Katalonii weszła w życie nowa umowa na sprzątanie miasta. W jej ramach co cztery miesiące czyszczone jest ponad 350 ulic i placów, gdzie jest najwięcej graffiti – podają władze Barcelony, cytowane przez dziennik.
Biuro burmistrza Jaume Collboniego poinformowało o 2,5-krotnym wzroście w ostatnim czasie wniosków o usunięcie graffiti, a mandaty nakładane przez straż miejską (Guardia Urbana) wzrosły z 300 do 500 euro.
Jak zaznacza "La Vanguardia", mimo zwiększonej presji ze strony władz "wielu artystów graffiti nadal maluje na ulicach i placach, które uważają za swoje", zwłaszcza w centrum, w tym w najstarszej dzielnicy Barcelony – Ciutat Vella.
"Ostatecznie wojna z graffiti prowadzi do rozprzestrzenienia się graffiti wszędzie" – konkluduje "La Vanguardia".
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Anaile Parc/Shutterstock