Juan Carlos na razie nie wróci do kraju. "Czas jest niewłaściwy"

Dziennik "El Mundo", powołując się na przyjaciół hiszpańskiej rodziny królewskiej, poinformował, że były król Juan Carlos odroczył zaplanowany na wiosnę powrót do kraju. Decyzję co do terminu przyjazdu pozostawił w rękach swego syna Filipa VI.

Na początku sierpnia 2020 roku były król Hiszpanii Juan Carlos niespodziewanie opuścił kraj. W skierowanym do Filipa VI piśmie wyjaśnił, że opuszcza kraj, aby ułatwić mu sprawowanie urzędu. Nawiązał też do kontrowersji związanych z ciążącymi na nim zarzutami korupcyjnymi.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO

W sobotę gazeta "El Mundo" wskazała, że z powodu złej atmosfery panującej w Hiszpanii wokół monarchii i osoby byłego króla, Carlos odwołał swój planowany powrót ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich, gdzie mieszka od sierpnia ubiegłego roku.

Według dziennika Burbon miał przybyć do Hiszpanii w pierwszej połowie marca, a głównym powodem jego wizyty miał być udział w sobotnich regatach w prowincji Pontevedra na północnym zachodzie kraju.

Juan Carlos
Juan Carlos
Źródło: shutterstock

Gazeta potwierdziła wśród przyjaciół rodziny królewskiej, że Juan Carlos będzie mógł powrócić dopiero wtedy, gdy otrzyma jasną informację w tej sprawie od swego syna, obecnego króla Filipa VI, gdyż "obecny czas jest niewłaściwy". Dziennik "El Mundo" podał, że powrót Burbona do Hiszpanii ma być tymczasowy, gdyż król, który abdykował w 2014 roku na rzecz syna, nie planuje już płacenia podatków w swojej ojczyźnie.

Śledztwa

Wobec Juana Carlosa prowadzone są w Hiszpanii i Szwajcarii śledztwa dotyczące jego rzekomego uwikłania w praktyki korupcyjne oraz unikanie płacenia podatków. Burbon dopiero po wyjeździe do ZEA oddał hiszpańskiemu fiskusowi 4,4 miliona euro z tytułu zaległych podatków i kar za zwłokę.

Król Juan Carlos z żoną Zofią
Król Juan Carlos z żoną Zofią
Źródło: Shutterstock

Inną sprawą ciążącą w ostatnich dniach na wizerunku hiszpańskiej monarchii był wyjazd do ZEA córek Juana Carlosa, Eleny i Cristiny. W lutym podczas odwiedzin u swego ojca przyjęły one, podobnie jak były król, chińskie szczepionki przeciw koronawirusowi.

Czytaj także: