Wrak rozbitego amerykańskiego helikoptera widać na amatorskim filmie nagranym przez mieszkańca Abbottabad - miasta w którym zabity został Osama bin Laden. Władze USA informowały, że rozbił się on "z powodów technicznych" podczas ataku.
Na filmie widać, że amerykański helikopter wbił się w ziemię tuż przy murowanym ogrodzeniu, niedaleko rezydencji, w której ukrywał się terrorysta numer 1 na świecie - Osama bin Laden.
Brak ofiar po stronie USA
Osama bin Laden został zastrzelony w Abbottabad, w wartej milion dolarów rezydencji kilkadziesiąt kilometrów od Islamabadu. W amerykańskim ataku zginął również dorosły syn bin Ladena oraz kobieta, najprawdopodobniej jego żona, i dwóch mężczyzn - jeden był prawdopodobnie bratem przywódcy Al-Kaidy, a drugi posłańcem, dzięki któremu wywiad namierzył przywódcę Al-Kaidy.
Władze USA twierdzą, że po ich stronie nie było żadnych ofiar. Przyznały jedynie, że amerykański helikopter "z powodów technicznych" rozbił się podczas ataku.
Źródło: APTN, tvn24.pl