Irańczycy w Nowym Jorku z "przesłaniem pokoju i stabilności"

Hasan Rowhani leci do USAEPA/PRESIDENTIAL OFFICE/PAP

Irański minister spraw zagranicznych Mohammad Dżawad Zarif oświadczył na Twitterze, że nie ma możliwości zawarcia nowej umowy nuklearnej ze światowymi mocarstwami. Prezydent Iranu Hasan Rowhani tymczasem powiedział w poniedziałek w Nowym Jorku, że chce przekazać światu przesłanie "pokoju i stabilności".

- Naszym przesłaniem dla świata podczas debaty w ONZ będzie pokój i stabilność. Chcemy jednak powiedzieć światu, że sytuacja w Zatoce Perskiej jest bardzo napięta - powiedział Rowhani po przylocie do USA w przeddzień debaty generalnej Zgromadzenia Ogólnego Narodów Zjednoczonych.

Rowhani już dwa dni temu zapowiedział, że na forum ONZ zaprezentuje plan współpracy państw regionu w celu zapewnienia pokoju i bezpieczeństwa w ważnym dla eksportu ropy regionie Zatoki Perskiej. - Za pomocą inicjatywy "Koalicja nadziei" chcemy zaprezentować w ONZ plan pokojowy dla Zatoki Perskiej, cieśniny Ormuz i Morza Arabskiego - mówił w niedzielę irański prezydent.

Tymczasem szef irańskiego MSZ Mohammad Dżawad Zarif oświadczył, że Iran wyklucza możliwość negocjowania nowego porozumienia atomowego z głównymi mocarstwami. Zdaniem Zarifa partnerzy europejscy nie wywiązali się ze swoich zobowiązań, wynikających z umowy nuklearnej z 2015 r.

"Paraliż E3 w wypełnianiu ich zobowiązań bez zgody USA jest wyraźny od maja 2018 r. ... Żadna nowa umowa nie jest możliwa, obowiązuje obecna" - napisał Zarif na Twitterze, odnosząc się do trzech państw europejskich, które są wśród sygnatariuszy umowy nuklearnej.

Umowa zagrożona

Umowa nuklearna została zawarta przez Iran ze światowymi mocarstwami – USA, Rosją, Chinami, Wielką Brytanią, Francją i Niemcami w 2015 roku. Jej celem było powstrzymanie Iranu przed zbudowaniem broni atomowej, w zamian za stopniowe znoszenie sankcji nałożonych na Teheran.

Jednak w maju 2018 roku prezydent USA Donald Trump, mimo sprzeciwu pozostałych sygnatariuszy, zdecydował o wycofaniu swojego kraju z porozumienia i przywrócił antyirańskie sankcje. Celem tego kroku było m.in. uniemożliwienie Iranowi eksportu ropy naftowej i zmuszenie go do negocjacji w sprawie szerszego porozumienia, obejmującego także irański program rakietowy oraz działania Teheranu w regionie.

Od tego czasu europejscy sygnatariusze usiłują umowę ratować. Iran deklaruje gotowość do rozmów, a jednocześnie stopniowo coraz bardziej ogranicza wypełnianie swoich obowiązków wynikających z porozumienia.

Autor: mtom / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: EPA/PRESIDENTIAL OFFICE/PAP

Tagi:
Raporty: