"Gwardia umiera, ale się nie poddaje". 200 lat temu skończyła się era Napoleona

Szkocka kawaleria w sławnej szarży (w rzeczywistości nie mogła przejść do galopu, cwałowała)
Szkocka kawaleria w sławnej szarży (w rzeczywistości nie mogła przejść do galopu, cwałowała)
Źródło: Lady Elizabeth Butler

18 czerwca 1815 roku w pobliżu belgijskiej miejscowości Waterloo połączone siły brytyjsko-prusko-niderlandzkie pokonały armię powracającego z wygnania Napoleona I Bonaparte. Bitwa zakończyła definitywnie karierę cesarza Francuzów i stała się symbolicznym końcem epoki napoleońskiej w Europie.

Książę Wellington - triumfator pod Waterloo. Ale  bez Bluechera nie dałby rady
Książę Wellington - triumfator pod Waterloo. Ale bez Bluechera nie dałby rady
Źródło: Francisco Goya

Zapowiedzią zmierzchu dominacji francuskiej w Europie była przegrana Napoleona z Rosją w 1812 roku. Wtedy to francuska Wielka Armia przestała w zasadzie istnieć; z Rosji powróciło ok. 100 tys. żołnierzy, w tym 24 tys. Polaków. 250 tys. ludzi poległo w walce oraz zmarło z chorób, głodu i wyczerpania; ok. 100 tys. dostało się do niewoli rosyjskiej. Poza tym wiele tysięcy żołnierzy zdezerterowało i zaginęło.Po powrocie z Rosji do Francji cesarz zajął się reorganizacją armii, szybko jednak musiał jej użyć przeciwko siłom nowej koalicji antyfrancuskiej. W październiku 1813 roku pod Lipskiem Napoleon poniósł porażkę w decydującym starciu zwanym Bitwą Narodów z połączonymi siłami Austrii, Prus, Rosji i Szwecji.31 marca 1814 roku oddziały sprzymierzonych wkroczyły do Paryża, a już w początku kwietnia Bonaparte został zmuszony do zrzeczenia się tronu. Na mocy zawartego 11 kwietnia 1814 r. traktatu w Fontainebleau Napoleon zachował tytuł cesarski, miał sprawować suwerenną władzę nad położoną na Morzu Tyrreńskim wyspą Elbą. Przyznano mu dożywotnią pensję na utrzymanie dworu i oddziału Gwardii. Jego małżonka Maria Luiza i syn Napoleon II uzyskali Księstwo Parmy i Piacenzy (Włochy).

Waterloo zakończyło "100 dni" Napoleona
Waterloo zakończyło "100 dni" Napoleona
Źródło: Andrieux

Napoleon ucieka z Elby

Po dziesięciu miesiącach zesłania, 26 lutego 1815 r., Napoleon wraz z 600 żołnierzami Gwardii Cesarskiej oraz szwadronem polskich szwoleżerów opuścił Elbę, i powrócił do Francji. Wykorzystując rozczarowanie Francuzów rządami Ludwika XVIII, zdołał on przeciągnąć na swoją stronę sporą część swoich dawnych marszałków i generałów. Wkrótce dysponował niemal stutysięczną armią.20 marca Ludwik XVIII w panice opuścił pałac Tuileries i udał się do Gandawy. Tego samego dnia Napoleon przybył do Paryża przyjęty entuzjastycznie przez jego mieszkańców.

Wieści te zelektryzowały koalicję państw biorących udział w trwającym od września 1814 r. Kongresie Wiedeńskim. Debatujące nad nowym podziałem wpływów w Europie kraje antynapoleońskiej koalicji uznały Bonapartego za wyjętego spod prawa i zdecydowały o wysłaniu przeciw niemu swoich armii.

Koalicja rusza

Ku granicom Francji ruszyły stacjonujące w Belgii wojska koalicji: angielskie, pod dowództwem księcia Arthura Wellingtona i pruskie, dowodzone przez feldmarszałka Gebharda Leberechta von Bluechera. Bonaparte postanowił nie dopuścić do ich połączenia – wyprzedzając atak przeciwników, ruszył w kierunku Brukseli i 16 czerwca starł się z nimi w dwóch bitwach: pod Ligny, gdzie osobiście dowodził walką z korpusem feldmarszałka von Bluechera oraz pod Quatre Bras, gdzie francuski marszałek Michel Ney walczył z armią Wellingtona.Bitwy nie przyniosły oczekiwanych przez Francuzów rezultatów: Ney nie był stanie zmusić Anglików do wycofania się, a armia von Bluechera, choć została pokonana przez Napoleona i poniosła poważne straty (ok. 15 tysięcy zabitych i rannych oraz niemal 10 tysięcy dezerterów), nie została rozbita i wycofała się w zwartym szyku.

Szkocka kawaleria w sławnej szarży (w rzeczywistości nie mogła przejść do galopu, cwałowała)
Szkocka kawaleria w sławnej szarży (w rzeczywistości nie mogła przejść do galopu, cwałowała)
Źródło: Lady Elizabeth Butler

"Niech nadejdzie Bluecher lub niech nadejdzie noc"

Do ostatecznego starcia doszło dwa dni później na południe od miejscowości Waterloo, w pobliżu wsi Mont Saint Jean. Naprzeciwko siebie stanęły licząca ponad 80 tysięcy żołnierzy armia Wellingtona i 90-tysięczna armia Napoleona Bonaparte. 35-tysięczny korpus francuski dowodzony marszałka Grouchy wysłany został przez Napoleona w pościg za armią von Bluechera – jak wkrótce się okazało, było to główną przyczyną porażki Francuzów w bitwie pod Waterloo.Bitwa rozpoczęła się przed południem – przez siedem godzin obie walczące armie, próbując przełamać szyki przeciwnika, ponosiły bardzo ciężkie straty – po stronie angielskiej sięgały w niektórych oddziałach 50-70 proc. stanu sprzed bitwy. - Niech nadejdzie Bluecher lub niech nadejdzie noc – miał powiedzieć niespokojny o wynik bitwy książę Wellington.Szybciej nadszedł feldmarszałek von Bluecher, który sprytnym manewrem zmylił francuski korpus marszałka Grouchy – pierwsze pruskie oddziały dotarły pod Waterloo po godzinie 18, zaś przed godziną 20 Wellington miał już do swojej dyspozycji ponad połowę pruskiej armii. Pokrzepione nadejściem odsieczy oddziały brytyjskie zdołały zatrzymać i odeprzeć ostatni atak Francuzów: Napoleon rzucił do boju swoją Gwardię – zaprawione w wielu wojnach, elitarne oddziały, które wielokrotnie decydowały o zwycięstwach Francuzów.

"Gwardia umiera, ale się nie poddaje"

Tym razem Gwardia zawiodła – powstrzymana ogniem artyleryjskim i rozpaczliwym atakiem brytyjskiej piechoty, zatrzymała się, a następnie zaczęła cofać. Wywołało to panikę w szeregach francuskich, co natychmiast wykorzystali Prusacy, uderzając na prawe skrzydło Napoleona. Po godzinie 21 armia Napoleona została pokonana, wiele jednostek rzuciło się do panicznej ucieczki. Jedynie Gwardia cofała się w szyku bojowym, ale i jej oddziały zostały wkrótce rozbite. To właśnie wtedy dowodzący jednym z gwardyjskich batalionów generał Cambronne miał odrzucić propozycję poddania się słowami „Gwardia umiera, ale się nie poddaje” (choć istnieją relacje sugerujące, iż odpowiedź generała była o wiele krótsza i o wiele bardziej dosadna).

"100 dni" Napoleona Bonaparte dobiegło końca – Francja podpisała kapitulację, do Paryża powrócił Ludwik XVIII, a były już cesarz Francuzów zesłany został na położoną na południowym Atlantyku Wyspę świętej Heleny, gdzie zmarł 5 maja 1821 roku.

Sen Napoleona się skończył
Sen Napoleona się skończył
Źródło: Jacques-Louis David

Zesłanie

Bitwa pod Waterloo była nie tylko ostatnim epizodem Napoleona I Bonaparte, ale także symbolicznym końcem epoki zapoczątkowanej przez Wielką Rewolucję Francuską. Postanowienia Kongresu Wiedeńskiego przywracały w Europie porządek sprzed 1789 roku – na tron wracały dawne dynastie, zaś sojusz wielkich mocarstw: Rosji, Austrii i Prus stać miał na straży ich prawa do tronu i tłumić wszelkie ruchy rewolucyjne w Europie. Rozpoczynała się epoka Świętego Przymierza.W 1826 roku na polu bitwy pod Waterloo stanął pomnik – wieki kopiec, na szczycie którego ustawiono statuę lwa, patrzącego w stronę Francji. Na pamiątkę zwycięskiej dla Anglików bitwy, nazwę Waterloo nadano jednemu z mostów w centrum Londynu, a także położonemu nieopodal międzynarodowemu dworcowi kolejowemu.

Autor: mtom / Źródło: PAP

Czytaj także: