Były prezydent Gruzji Micheil Saakaszwili, skazany zaocznie w swym kraju pod zarzutem nadużycia władzy, zamierza przyjechać do ojczyzny na wybory samorządowe. Mieszkający obecnie na Ukrainie Saakaszwili opublikował w mediach społecznościowych skan biletu lotniczego. Z Kijowa do Tbilisi ma przylecieć 2 października.
Micheil Saakaszwili zamierza przylecieć do Tbilisi wraz z matką - tak wynika z danych zawartych w elektronicznym bilecie lotniczym, udostępnionym przez byłego prezydenta na Facebooku. W osobnym wpisie Saakaszwili zamieścił wideo, w którym oświadczył, że chce być w Tbilisi w dniu wyborów samorządowych 2 października, by "wraz z rodakami bronić głosów wyborców i aby uczestniczyć w ratowaniu Gruzji".
"Nie mam osobistych ambicji, nie kieruje mną chęć zdobycia jakiegokolwiek stanowiska. Nie będę o to walczył, ale zamierzam walczyć o przyszłość naszych dzieci. Żeby Gruzja pozostała nie tylko na mapie świata, ale także wróciła do szybkiego rozwoju" - podkreślił były przywódca.
Ucieczka z kraju
Saakaszwili był prezydentem Gruzji od stycznia 2004 do listopada 2007 roku, a potem w latach 2008-2013. Popierał kurs prozachodni kraju, w tym członkostwo w UE i NATO. Rok po tym, jak przestał piastować urząd głowy państwa, prokuratura w Tbilisi wystawiła za nim list gończy. Był poszukiwany pod zarzutem użycia siły wobec pokojowych demonstrantów, defraudacji oraz nadużywania władzy.
Saakaszwili wyjechał jednak z Gruzji wcześniej, zanim zakończyła się jego kadencja prezydencka i zanim podjęto wobec niego kroki prawne. Po pobytach w USA i Brukseli przyjechał na Ukrainę i zamieszkał w Kijowie, gdzie wcześniej studiował na Uniwersytecie im. Tarasa Szewczenki. Został doradcą ówczesnego prezydenta Petra Poroszenki, otrzymał obywatelstwo ukraińskie. Angażował się w życie polityczne tego kraju.
Odesłany do Polski
W 2017 roku Poroszenko pozbawił obywatelstwa Saakaszwilego, ponieważ ten zaczął otwarcie krytykować współpracowników ukraińskiego przywódcy. Gruzin wyjechał do Polski, później jednak wrócił na Ukrainę i został tam zatrzymany. W ramach readmisji odesłano go do naszego kraju. Z Polski gruziński polityk wyjechał do Holandii, skąd pochodzi jego żona, Sandra Roelofs.
Po dojściu do władzy następcy Poroszenki, Wołodymyra Zełenskiego, w maju 2019 roku Saakaszwili wrócił na Ukrainę i odzyskał obywatelstwo. Założył ugrupowanie Ruch Nowych Sił.
Historyczne wyzwanie
Saakaszwili jest założycielem Zjednoczonego Ruchu Narodowego, obecnie drugiej największej siły w Gruzji po Gruzińskim Marzeniu, partii związanej z biznesmenem Bidziną Iwaniszwilim.
- Gdybym był na jego miejscu, już dawno przyjechałbym do Gruzji. Nie będę tego ukrywał i wielokrotnie to powtarzałem. To historyczne wyzwanie. Musimy pokonać Gruzińskie Marzenie - powiedział w połowie września obecny lider Zjednoczonego Ruchu Narodowego Nika Melia.
Przeciwnicy Saakaszwilego w Tbilisi twierdzą, że mimo zapowiedzi nie odważy się przyjechać do kraju, a jeśli przyjedzie, zostanie aresztowany.
Źródło: Radio Swoboda, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock