Polska, Czechy, Węgry i Słowacja przyjęły deklarację przed majowym szczytem NATO w Chicago, w której zapewniają o swoim zaangażowaniu na rzecz wzmacniania Sojuszu. Tą deklaracją chcemy "pobudzić" resztę sojuszników - powiedział szef MSZ Radosław Sikorski.
Ministrowie obrony i spraw zagranicznych Grupy Wyszehradzkiej zapewnili ponadto w deklaracji, że nie wycofają się z dowodzonej przez NATO misji w Afganistanie wcześniej, niż to wspólnie ustalono, a więc do końca 2014 roku, "zgodnie z zasadą 'razem weszliśmy, razem wyjdziemy'".
Naszą intencją było, by pobudzić resztę Sojuszu i przypomnieć o jego podstawowym rdzeniu, jakim jest obrona terytorialna swoich członków Radosław Sikorski
Zdaniem Sikorskiego w NATO są bowiem kraje, "które większy nacisk kładą na zdolności ekspedycyjne". - My uważamy, że tu istnieje domniemany kontrakt. Nasze uczestnictwo w ekspedycjach w zamian za utrzymywanie zdolności Sojuszu do wypełniania podstawowej roli, czyli obrony naszego terytorium - powiedział.
W deklaracji Grupa Wyszehradzka zadeklarowała też poparcie dla rozwijania projektu obrony przeciwrakietowej, "który przyczyni się do niepodzielnego bezpieczeństwa Sojuszu", a także dla dalszego rozszerzenia NATO o "kraje, które są skłonne i zdolne do przyjęcia obowiązków członkostwa w NATO i których przyjęcie może przyczynić się do naszego bezpieczeństwa".
"Odpowiedzialność na rzecz silnego NATO"
Deklaracja nosi nazwę "Odpowiedzialność na rzecz silnego NATO" (Responsibility for a Strong NATO) i została zaprezentowana dziennikarzom w kuluarach posiedzenia ministrów państw NATO.
Ministrowie czterech państw Grupy Wyszehradzkiej deklarują "wzmacnianie politycznego zaangażowania" oraz "zdolności obronnych NATO". Podkreślają, że "oparte na silnych więziach pomiędzy Ameryką Północną a Europą NATO, dające pewność kolektywnej obrony, nadal pozostaje fundamentem bezpieczeństwa".
Podkreślają, że majowy szczyt w Chicago będzie dobrą okazją, "aby wyjaśnić wzajemne zobowiązania obu stron Atlantyku: trwałe i znaczące zaangażowanie USA w Europie oraz bardziej spójne i widoczne zaangażowanie Europy w zdolności obronne".
W dokumencie zapewniono też o determinacji, by zrealizować nową Koncepcję Strategiczną NATO, przyjętą na szczycie w Lizbonie w 2010 roku, i jej trzy główne zadania, jakimi są wspólna obrona, zarządzanie kryzysowe oraz wspólne bezpieczeństwo. Wyrażono nadzieję, że w Chicago zostanie przyjęty "pakiet obronny", który będzie odzwierciedleniem uzgodnionego poziomu ambicji Sojuszu.
Obrona przeciwrakietowa "kolejnym elementem naszej zbiorowej obrony"
W deklaracji kraje Grupy Wyszehradzkiej zdecydowanie opowiadają się też za prowadzeniem ćwiczeń, usankcjonowanych przez artykuł 5. Traktatu Północnoatlantyckiego (wspólna obrona), w tym ćwiczeń "na naszych terytoriach". "W związku z tym apelujemy o przeprowadzenie ćwiczeń Steadfast Jazz 2013" - napisano w deklaracji.
W części poświęconej inicjatywie tzw. smart defence ministrowie podkreślają, że obrona przeciwrakietowa jest "kolejnym elementem naszej zbiorowej obrony, który przyczyni się do niepodzielnego bezpieczeństwa Sojuszu". "Bardzo ważne jest, aby w Chicago zadeklarować przejściową zdolność operacyjną" tego przedsięwzięcia - dodają.
Jeśli chodzi o afgańską operację NATO, to kraje Grupy Wyszehradzkiej podkreślają "że ważne jest, aby wszystkie państwa biorące w niej udział ściśle koordynowały swoje plany na przyszłość w Afganistanie". "Dla Grupy Wyszehradzkiej istotne jest, by zaangażowanie wojskowe i cywilne w Afganistanie prowadziło do udanej transformacji" - podkreślono.
W listopadzie 2010 roku na szczycie w Lizbonie wszyscy sojusznicy z NATO poparli plan utrzymania sił w Afganistanie do końca 2014 roku. Do tego czasu ma trwać okres przejściowy, poświęcony na przekazanie odpowiedzialności za bezpieczeństwo Afgańczykom.
Źródło: PAP