- Rola wojsk polskich była tutaj nie bez znaczenia, bo cała rzecz działa się na terenie prowincji Ghazni - mówił w TVN24 gen. Janusz Nosek, szef Służby Kontrwywiadu Wojskowego o akcji uwolnienia afgańskiej deputowanej, w której brali udział żołnierze z GROM i SKW. Afgański parlament w niedzielę oficjalnie podziękował Polakom za tę akcję.
GROM i polskie służby specjalne brały udział w operacji uwolnienia afgańskiej parlamentarzystki porwanej przez talibów. Fariba Kakar została porwana przez rebeliantów w sierpniu z taksówki, którą jechała wraz z dziećmi. Negocjacje prowadzone przez Afgańczyków nie przynosiły rezultatów, więc o pomoc poproszono m.in. Polaków.
W gotowości
Gen. Nosek podkreślił, że oficerowie Kontrwywiadu "już na etapie szkolenia, jeszcze w kraju wchodzą w skład poszczególnych komponentów bojowych", także jednostek specjalnych.
- Już na etapie szkolenia wprowadzamy naszych oficerów do współpracy z GROM-em, już wtedy mają miejsce w szyku bojowym. Co do zasady, we wszystkich operacjach, w których udział bierze GROM, bierze też udział komponent kontrwywiadu i jego źródło - podkreślił.
Dodał, że wszystko ma na celu przygotowanie oficerów do pracy w warunkach bojowych.
Parlament podziękował Polakom
Gen. Nosek poinformował też, że w niedzielę afgański parlament podziękował Polakom za przyczynienie się do uwolnienia parlamentarzystki. - Uroczystość miała miejsce w głównej sali parlamentu. Gośćmi honorowymi byli żołnierze jednostki GROM i Kontrwywiadu Wojskowego - zaznaczył szef SKW.
Autor: mn//kdj / Źródło: tvn24