Patriarcha moskiewski i całej Rusi Cyryl uznał rosyjską operację w Syrii za "świętą wojnę". Rosjanie rozpoczęli naloty w tym kraju we wrześniu zeszłego roku. Celem było wsparcie reżimu sojusznika Rosji na Bliskim Wschodzie Baszara el-Asada.
- Udział rosyjskich żołnierzy w działaniach bojowych na Bliskim Wschodzie nie jest agresją, okupacją, nawiązywaniem swojej ideologii czy wsparciem niektórych rządów. To walka ze straszliwym wrogiem, który niesie zło nie tylko dla Bliskiego Wschodu, ale także dla całej ludzkości – powiedział patriarcha Cyryl, cytowany przez agencję Interfax.
– Dziś wojna z terroryzmem jest świętą wojną – podkreślił zwierzchnik rosyjskiego prawosławia.
Władze na Kremlu podjęły decyzję o rozpoczęciu nalotów w Syrii we wrześniu zeszłego roku. Celem miała być walka z tzw. Państwem Islamskim i innymi "ugrupowania terrorystycznymi", walczącymi z siłami syryjskiego prezydenta Baszara el-Asada, uznawanego za sojusznika Rosji na Bliskim Wschodzie.
"Zadania w całości wykonane"
W czasie operacji Zachód i antyreżimowi bojownicy syryjscy oskarżali Moskwę, że koncentruje bombardowania wokół rebeliantów uważanych za umiarkowanych. W marcu prezydent Władimir Putin nakazał wycofanie z Syrii głównej części grupy wojsk. Mówił, że zadania postawione przed ministerstwem obrony i siłami zbrojnymi zostały w całości wykonane. Stwierdził, że decyzja został uzgodniona z władzami syryjskimi.
Patriarcha Cyryl zabrał głos w sprawie rosyjskiej operacji wspierającej reżim Asada po odprawieniu liturgii w cerkwi św. Jerzego (Gieorgijewskiej) w Moskwie. Świątynia znajduje się na terenie Parku Zwycięstwa w Moskwie. Liturgia została odprawiona ku pamięci wielkiego męczennika Gieorgija Pobiedonosca, patrona Moskwy i wojska.
Autor: tas\mtom / Źródło: Interfax