Zatrzymana separatystka prosi Putina o pomoc

Jewgienija Gucul przebywa obecnie w areszcie. Do Władimira Putina zwróciła się za pośrednictwem adwokatów - przekazał mołdawski portal Newsmaker.

"Proszę Was, jako przywódcę dużego państwa i historycznego obrońcy praw narodów, wykorzystajcie wszystkie możliwe mechanizmy dyplomatyczne, polityczne i prawne, aby wywrzeć presję na władze Mołdawii w celu natychmiastowego mojego uwolnienia" - napisała w czwartek Gucul.

Zapewniała, że jej zatrzymanie odbyło się pod zarzutami o charakterze "absurdalnym i jest motywowane politycznie", a jej areszt jest "częścią kampanii mającej na celu zniszczenie autonomii Gaguzji".

Gucul zwróciła się za pośrednictwem adwokatów także do prezydenta Turcji, Recepa Tayyipa Erdogana. Jak podkreśliła, ​jej aresztowanie nie było odosobnionym incydentem, lecz "logiczną kontynuacją systemowej polityki władz Kiszyniowa". Napisała, że ta polityka ma na celu zniszczenie "umowy społecznej, jaką naród gagauski zawarł z Mołdawią 30 lat temu przy bezpośrednim pośrednictwie Turcji". Gagauzi są grupą etniczną pochodzenia tureckiego.

Gucul, przywódczyni Gagauzji, autonomii na południu Mołdawii, uważanej za najbardziej prorosyjski region kraju, została zatrzymana we wtorek na lotnisku w Kiszyniowie, gdy próbowała wylecieć z kraju. Mołdawskie Narodowe Biuro Antykorupcyjne podało wówczas, że zatrzymano ją w ramach postępowania karnego dotyczącego nielegalnego finansowania kampanii wyborczej prorosyjskiej partii Sor w 2023 roku.

Portal Gagauznews napisał, że w czasie zatrzymania odebrano jej paszport i przeprowadzono szczegółową rewizję. Gucul trafiła do aresztu na 72 godziny.

Prorosyjski deputowany mołdawskiego parlamentu Wadim Fotesku, który w czwartek odwiedził Gucul w areszcie, oznajmił, że prokuratura jak dotąd nie postawiła jej zarzutów. - Są informacje, że prokurator będzie wnioskował o 30 dni aresztu, ale w zupełnie innej sprawie - przekazał Fotesku, cytowany przez rosyjską państwową agencję TASS.

Według gaguskiego polityka, Iwana Bugrudżi, status przywódczyni Gagauzji nie uchroni Gucul przed wyrokiem sądowym, ponieważ zgodnie z lokalnym prawem nie ma ona immunitetu.

- Po wszczęciu postępowania karnego Jewgienija Gucul będzie mogła wykonywać swoje obowiązki służbowe, dopóki sąd nie uzna jej za winną, nie skaże jej na karę pozbawienia wolności i nie uprawomocni się ten wyrok. Dopiero potem będzie można rozpisać nowe wybory w autonomii i usunąć ją ze stanowiska. Władze Mołdawii nie mogą wyznaczyć na jej miejsce nikogo innego - wyjaśniał Bugrudżi, którego cytuje rosyjska "Niezawisimaja Gazieta".

Według mołdawskich ekspertów Gucul, stojąca na czele władz Gaguzji od dwóch lat, została wykreowana jako polityczka przez zbiegłego prorosyjskiego oligarchę Ilana Sora, założyciela partii Sor. Działalność tej formacji została w czerwcu 2023 roku uznana przez mołdawski sąd konstytucyjny za niezgodną z konstytucją.

W opinii analityków jest ona wybranką Kremla, która ma za zadanie destabilizowanie Mołdawii.

Rzecznik Władimira Putina Dmitrij Pieskow powiedział, że na Kremlu "zapoznali się" z apelem Gucul, w który prosi o wywarcie presji na władze Mołdawii. Pieskow nie ujawnił więcej szczegółów, nie mówił również o reakcji Putina.

Gagauzja jest autonomicznym, rosyjskojęzycznym regionem. Tradycyjnie opowiada się za zbliżeniem z Rosją i jest przeciwna integracji Mołdawii z Unią Europejską. Według wyników referendum przeprowadzonego w lutym 2014 roku, ponad 98 procent głosujących opowiedziało się wówczas za przystąpieniem Mołdawii do unii celnej, utworzonej przez Rosję - przypomniała rosyjska sekcja Radia Swoboda.