Prezydent Francji Emmanuel Macron nadal planuje odwiedzić Rosję w maju, bo prowadzenie szczerych rozmów z Moskwą wciąż jest ważne, mimo oskarżeń o odpowiedzialność Rosji za atak chemiczny w Salisbury - oznajmił w czwartek szef dyplomacji Jean-Yves Le Drian.
- Na daną chwilę wizyta jest wciąż w planach - powiedział Le Drian w radiu RTL.
Kryzys dyplomatyczny po ataku na byłego szpiega
Macron ma w dniach 24-25 maja być gościem honorowym Międzynarodowego Forum Gospodarczego w Petersburgu, choć stosunki dyplomatyczne między Rosją a Zachodem osiągnęły najniższy poziom od lat po ataku na byłego rosyjskiego podwójnego agenta Siergieja Skripala.
Skripal oraz towarzysząca mu córka Julia 4 marca trafili do szpitala w stanie krytycznym, gdy stracili przytomność w brytyjskim Salisbury.
W toku śledztwa, prowadzonego z udziałem między innymi policyjnych sił antyterrorystycznych i wojskowych ekspertów ds. broni chemicznej, odkryto, że do próby otrucia wykorzystano opracowaną w ZSRR broń chemiczną typu nowiczok.
W środę brytyjska policja poinformowała, że Skripalowie zetknęli się z tym środkiem na drzwiach wejściowych do domu. Było to pierwsze ofensywne wykorzystanie broni chemicznej w Europie od drugiej wojny światowej - zauważają komentatorzy. O tę próbę zabójstwa Wielka Brytania oskarżyła Rosję. Moskwa zaprzecza.
Autor: MR//kg / Źródło: PAP