Emmanuel Macron mianował nowego premiera

Źródło:
PAP
Francois Bayrou na nagraniach archiwalnych
Francois Bayrou na nagraniach archiwalnychReuters
wideo 2/3
Francois Bayrou na nagraniach archiwalnychReuters

Francois Bayrou został powołany na nowego premiera Francji. Prezydent Francji Emmanuel Macron powierzył mu zadanie utworzenia rządu. Na początku grudnia francuski parlament przyjął wniosek o wotum nieufności wobec rządu Michela Barniera. 73-letni Bayrou w przeszłości trzykrotnie ubiegał się o najwyższy urząd w państwie.

Prezydent Emmanuel Macron powołał na premiera Francji szefa partii MoDem Francois Bayrou i powierzył mu zadanie utworzenia rządu - poinformował w opublikowanym w piątek komunikacie Pałac Elizejski. Poprzedni rząd musiał ustąpić w wyniku wotum nieufności w parlamencie.

73-letni Bayrou, założyciel centrowej partii MoDem i polityczny sojusznik Macrona, był wymieniany w ostatnich dniach przez media wśród najbardziej prawdopodobnych kandydatów na premiera.

Francois BayrouTERESA SUAREZ/EPA/PAP

Bayrou powiedział mediom, że chce znaleźć drogę do jedności w kraju. Jak zaznaczył, zdaje sobie sprawę, że będzie ona kręta.

- Wszyscy sobie mówią, że istnieje droga, która jednoczy, a nie dzieli. Myślę, że znalezienia tego porozumienia jest konieczne - powiedział dziennikarzom przed swoim biurem w Paryżu. Wskazał przy tym na króla Henryka IV Wielkiego (1553-1610) jako postać koncyliacyjną w historii Francji, którą się inspiruje.

Które ugrupowanie poprze Bayrou?

Centroprawicowa partia Republikanie zebrała się w piątek po południu, aby omówić nominację Bayrou. Przewodniczący ugrupowania Laurent Wauquiez przekazał, że to, czy jego partia poprze nowy rząd i będzie chciała do niego przystąpić, zależy od projektu politycznego, jaki przedstawi premier.

Partia Socjalistyczna (PS) zadeklarowała, że jest gotowa współpracować z nowym premierem, jeśli ten sprawi, że nowy rząd w kwestii budżetu nie ucieknie się do stosowania mechanizmu przewidzianego w artykule 49.3 konstytucji Francji, czyli prawa zezwalającego rządowi na przyjmowanie ustaw z pominięciem głosowania w parlamencie.

Gotowość do współpracy z Bayrou wyraził również Fabien Roussel, szef Partii Komunistycznej, która należy do opozycji z lewej strony sceny politycznej - Nowego Frontu Ludowego (NFP). Zarazem skrajnie lewicowa Francja Nieujarzmiona (LFI) zadeklarowała, że przy najbliższej okazji poprzez wniosek o wotum nieufności.

Przewodniczący radykalnie prawicowego Zjednoczenia Narodowego (RN) Jordan Bardella powiedział, że jego partia nie będzie "głosować za wnioskiem o wotum nieufności a priori", ale zaznaczył, że "nowy premier musi zrozumieć, że nie ma większości w parlamencie".

Trzykrotnie ubiegał się o urząd prezydenta Francji

Bayrou we francuskiej polityce debiutował na przełomie lat 70. i 80. Od 1986 roku wielokrotnie zasiadał w parlamencie Francji jako deputowany. Był ministrem edukacji narodowej (1993-97) oraz eurodeputowanym (1999-2002). Od 2014 roku sprawuje urząd mera miasta Pau.

Trzykrotnie ubiegał się o urząd prezydenta Francji. Po raz pierwszy - w 2002 roku z ramienia Nowej Unii na rzecz Demokracji Francuskiej (UDF). Uzyskał wówczas w pierwszej turze nieco prawie siedem proc. głosów. Po raz drugi kandydował w 2007 roku i uzyskał 18,6 proc. głosów. Po przegranych wyborach założył centrową partię MoDem (do dziś pozostaje jej przewodniczącym). W 2012 roku również startował bez powodzenia - zdobył 9,1 proc. głosów i nie przeszedł do drugiej tury.

We wtorek przewodniczący MoDem zebrał swych najbliższych współpracowników, aby podzielić się z nimi wynikami spotkania, które odbył wcześniej z przedstawicielami innych partii i prezydentem Francji Emmanuelem Macronem. Uczestnicy rozmów w Pałacu Elizejskim debatowali o kandydacie na premiera, który mógłby zostać poparty przez opozycję.

- Był w euforii - przekazał radiu France Info polityk z otoczenia Bayrou.

Komentatorzy w ostatnich dniach oceniali, że Bayrou to dla Macrona najlepszy wybór, ponieważ nie jest politykiem związanym z żadną ze skonfliktowanych ze sobą partii opozycyjnych na lewicy i prawicy. Jest uznawany za sojusznika prezydenta, popierającego jego politykę, ale nie obciąża go ogólny bilans polityki szefa państwa.

Jak przypomniał dziennik "La Croix", relacje Bayrou z Macronem nie zawsze były dobre. Obaj marzyli o stworzeniu partii centrowej, która zdominuje scenę polityczną na lata, marginalizując tradycyjne ugrupowania prawicowe i lewicowe, ale ostatecznie to Macronowi udało się je w pełni zrealizować, gdy powołał partię o nazwie Naprzód! (później przemianowaną na Republiko Naprzód! - LREM - a jeszcze później na Odrodzenie).

Upadł francuski rząd

4 grudnia upadł francuski rząd. Parlament we Francji tego dnia przyjął wniosek o wotum nieufności wobec rządu Michela Barniera. Wówczas Emmanuel Macron poprosił Barniera i jego gabinet, by tymczasowo kontynuowali prace, dopóki nie zaproponuje nowego szefa rządu.

11 grudnia na posiedzeniu rady ministrów rozpatrzony został projekt specjalnej ustawy dotyczącej budżetu, która umożliwi realizowanie go w oczekiwaniu na uchwalenie właściwego budżetu na 2025 rok. Rząd Barniera upadł, gdy próbował doprowadzić do przyjęcia w parlamencie swego projektu budżetu na przyszły rok.

Wśród nazwisk potencjalnych kandydatów na nowego premiera wymieniani byli przez media - oprócz Bayrou - były lewicowy premier Bernard Cazeneuve i były minister przemysłu Roland Lescure.

Zobacz też: Jest pierwszy krok Macrona. Co dalej z francuskim rządem?

Autorka/Autor:ek, mjz/akw

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: TERESA SUAREZ/EPA/PAP