To dzień, w którym umiera tu najwięcej osób w roku. I tak od 20 lat

Źródło:
PAP
Ulice Paryża
Ulice Paryża
Reuters Archive
Ulice ParyżaReuters Archive

W ciągu ostatnich 20 lat 3 stycznia był dniem, w którym we Francji umierało najwięcej osób - podał portal stacji BFM TV, powołując się na dane Państwowego Instytutu Statystyki i Badań Ekonomicznych (INSEE). Przekazano, że średnia zgonów w tym dniu wyniosła 1900 przypadków, w porównaniu z 1600 zgonami dziennie na przestrzeni roku.

- W krajach półkuli północnej śmiertelność z jakiejkolwiek przyczyny osiąga najwyższe wskaźniki na początku stycznia - powiedział prezes francuskiego Narodowego Związku Kardiologów Vincent Pradeau, cytowany przez portal BFM TV.

Wzrost śmiertelności w porównaniu z poprzednim miesiącem wynosi około 20 procent w przypadku mężczyzn i nieco mniej w przypadku kobiet.

Jak to wyjaśnić? "Żadna hipoteza nie została formalnie udowodniona"

Pytany, jak można wyjaśnić to zjawisko, Pradeau odparł, że "żadna hipoteza nie została formalnie udowodniona, ale istnieją silne korelacje". W rozmowie z portalem wymienił między innymi trudny powrót placówek szpitalnych do normalnego trybu pracy po okresie świątecznym, co może prowadzić do zwiększenia liczby powikłań medycznych, zwiększone spożycie alkoholu i tłustych dań w okresie świątecznym oraz większą liczbę wypadków z powodu zimowych warunków na drogach.

Dla porównania 15 sierpnia jest najmniej śmiertelnym dniem w roku we Francji, ze średnią 1410 zgonów.

Autorka/Autor:mjz

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock