Trzy dni po tym, jak na alpejskiej ścieżce znaleziono szczątki zaginionego dziewięć miesięcy temu 2,5-letniego francuskiego chłopca, policja odkryła część jego ubrań. Prokuratura twierdzi, że zagadka zniknięcia Emile'a Soleila w lipcu ubiegłego roku nadal nie została rozwiązana.
W sobotę turysta znalazł czaszkę i kilka zębów małego dziecka około 25 minut spacerem od francuskiej wioski Vernet. Po przeprowadzeniu badań DNA okazało się, że to szczątki 2,5-letniego Emile'a Soleila, zaginionego w lipcu 2023 roku chłopca.
Policja poinformowała, że odkryła na miejscu również koszulkę, buty i szorty, które Emile miał na sobie w dniu zaginięcia – były rozrzucone na niewielkim obszarze około 150 metrów od miejsca, w którym znaleziono jego szczątki.
Szczegóły nowego znaleziska przekazał miejscowy prokurator Jean-Luc Blanchon, który stwierdził, że śmierć Emile'a nadal pozostaje niewyjaśniona. Nadal nie wiadomo, czy Emile Soleil był ofiarą wypadku, czy przestępstwa.
- Same szczątki nie pozwalają nam stwierdzić, jaka jest przyczyna śmierci Emile'a – powiedział reporterom. – Pomiędzy wypadkiem, zabójstwem lub morderstwem żadnej teorii nie można traktować jako bardziej prawdopodobnej niż inna – dodał.
Ciała chłopca nie znaleziono, pomimo szeroko zakrojonych poszukiwań
Jean-Luc Blanchon powiedział we wtorek, że po śmierci chłopca czaszka doznała "drobnych pęknięć i złamań", a także ugryzień przez jedno lub więcej zwierząt. Wskazał, że szczątki te nie zostały zakopane w ziemi.
Tajemnicą pozostaje, dlaczego wcześniej nie odkryto czaszki i ubrania chłopca. Reszty jego szczątków nie udało się jeszcze odnaleźć. Rzeczniczka francuskiej żandarmerii zasugerowała już, że kości mogły zostać tam umieszczone przez osobę lub zwierzę albo mogły zostać przemieszczone przez zmieniające się warunki pogodowe.
Prokurator powiedział, że turystyka znalazła kości w sobotnie popołudnie na "wąskiej, leśnej ścieżce", a ubrania znaleziono dalej – w pobliżu strumienia. – Nie możemy być pewni, czy ciało Emile'a znajdowało się na obszarze poszukiwań – stwierdził.
Francja. Zaginięcie 2,5-letniego Emile'a
2,5-letni Emile Soleil zaginął 8 lipca 2023 roku podczas wakacyjnego pobytu u dziadków w Vernet w południowej Francji. Dziadkowie zdali sobie sprawę, że dziecko zniknęło, gdy chcieli wsadzić je do samochodu - poinformował w rozmowie z francuską stacją BFMTV burmistrz miejscowości François Balique. W ciągu kilku dni w poszukiwania chłopca zaangażowało się kilkaset osób, w tym żandarmeria, strażacy i ochotnicy.
Francuskie media krótko po zaginięciu chłopca informowały, że coraz bardziej prawdopodobna wydaje się teoria zakładająca udział osób trzecich. Gazeta "La Provence" pisała, że weryfikowana przez śledczych jest zwłaszcza hipoteza, zgodnie z którą chłopiec mógł ulec wypadkowi drogowemu z udziałem samochodu lub ciągnika.
"Le Figaro" pisał, że w Vernet panowała po zaginięciu atmosfera podejrzliwości. Dziennik wyjaśniał, że miejscowości nie odwiedzają właściwie żadni turyści, więc jej mieszkańcy - jest ich około 200 - uważają, że w ewentualny wypadek zamieszany mógł być ktoś z nich.
Źródło: BBC
Źródło zdjęcia głównego: Google Maps