Prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden przyleciał w środę wieczorem do Finlandii. Samolot Air Force One, lecący z Wilna, gdzie odbywał się szczyt NATO, wylądował około godziny 22 czasu lokalnego na międzynarodowym lotnisku w Helsinkach.
Prezydent USA Joe Biden ma spotkać się w czwartek z prezydentem Finlandii Saulim Niinisto, uważanym za głównego architekta wejścia Finlandii do NATO, co stało się w kwietniu tego roku.
Według fińskiej prezydencji czwartkowe dyskusje powinny koncentrować się na "współpracy między krajami nordyckimi a Stanami Zjednoczonymi w kwestiach bezpieczeństwa, środowiska i technologii".
Prezydent Stanów Zjednoczonych spędzi w Finlandii 24 godziny.
Europejska podróż Joe Bidena
Wizyta ta jest ostatnim etapem europejskiej podróży Joe Bidena, który odwiedził Londyn, a następnie uczestniczył w szczycie NATO w Wilnie, poświęconym w przeważającej mierze wojnie w Ukrainie.
Wieczorem w środę amerykański prezydent przemawiał na dziedzińcu Uniwersytetu Wileńskiego. - Miałem zaszczyt uczestniczyć w historycznym szczycie NATO, gdzie przyjęliśmy w naszym gronie po raz pierwszy na sali nowego członka Sojuszu - Finlandię. A wkrótce dołączy do naszego grona również Szwecja - podkreślał.
W tym kontekście zwrócił uwagę, że prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan "dotrzymał słowa" w sprawie członkostwa Szwecji w Sojuszu. - Wkrótce NATO stanie się sojuszem, w skład którego będą wchodziły 32 państwa członkowskie, które będą stały razem, broniąc nas, naszych obywateli oraz terytorium. I będą bronić wartości demokratycznych, czyniąc je silnymi i realizując naszą świętą przysięgę, że atak na jednego z nas jest atakiem na wszystkich, ponieważ każdy członek NATO wie, że siła naszych obywateli, siła naszej jedności jest niezaprzeczalna - oświadczył.
Źródło: PAP, tvn24.pl