Fidel ostrzega przed atakiem atomowym

Fidel ostrzega przed bombą
Fidel ostrzega przed bombą
Reuters
Fidel ostrzega przed bombąReuters

Fidel Castro ostrzega przed wybuchem wojny atomowej, którą miałyby rozpocząć Stany Zjednoczone. Były prezydent Kuby spotkał się z ambasadorami swojego kraju i polecił, by zachowali szczególną czujność.

- Jeśli broń atomowa zostanie użyta, wszystko zniknie. Siła rażenia będzie sto razy większa niż moc karabinu maszynowego. I to ma być broń konwencjonalna! – mówił Castro, dodając fatalistycznie: - Co nam po obronie, choćby i umieszczonej w strategicznych miejscach, jeśli nic już nie będzie. Oto co nam się oferuje - stwierdził.

Fidel się uaktywnił

Zebranie z ambasadorami trwało ponad godzinę i było w całości transmitowane przez kubańską telewizję. To już piąte w ciągu ostatnich kilku dni publiczne wystąpienie Fidela Castro, który wycofał się z życia publicznego cztery lata temu, po operacji przewodu pokarmowego. Od tego czasu publikowane są jedynie sporadycznie jego zdjęcia i krótkie materiały filmowe.

Nagła medialna aktywność Castro wywołała spekulacje, czy 83-letni były rewolucjonista nie zamierza przypadkiem wrócić do władzy, którą po operacji przekazał bratu Raulowi. To młodszy Castro od tego czasu pełni obowiązki prezydenta i szefa rządu Kuby.

Źródło: TVN24, PAP

Źródło zdjęcia głównego: Reuters