Pułkownik Chris Sage ze sztabu sił powietrznych Stanów Zjednoczonych proponuje, by przesunąć 31. Skrzydło Myśliwskie Sił Powietrznych USA z bazy Aviano we Włoszech do Polski - pisze "Polska". Swój pomysł Sage ujawnił na łamach "Stars and Stripes", oficjalnego organu prasowego amerykańskich sił zbrojnych.
"W interesie narodowym USA leży przeniesienie samolotów F-16 z Włoch do nowych baz w Polsce" - pisze pułkownik Chris Sage, asystent szefa sztabu sił powietrznych USA, w raporcie zatytułowanym "Transformacja sił powietrznych USA w Europie i wzmocnienie Polski". Polskie Ministerstwo Obrony nie komentuje tych doniesień.
- Nie mam nic do powiedzenia na ten temat - mówi "Polsce" rzecznik MON Robert Rochowicz. Podobnie zareagował na łamach "Stars and Stripes" generał Craig Franklin, dowódca bazy lotniczej w Aviano.
Bezpieczeństwo, bezpieczeństwo
Jednak fakt, że pomysł taki pojawia się w oficjalnym obiegu, dowodzi, iż niezależnie od politycznych deklaracji o pojednaniu z Rosją Pentagon pracuje nad zabezpieczeniem wschodniej flanki NATO.
Zdaniem cytowanych przez gazetę ekspertów, takie rozwiązanie jest korzystne dla Polski. - Dawałoby to nam możliwość realizacji postulatów równomiernego rozmieszczenia instalacji wojskowych sojuszu - mówi "Polsce" generał Stanisław Koziej, były wiceminister obrony. - Lokalizacja powietrznych sił uderzeniowych w Polsce dawałaby sojuszowi dostęp np. do Kaukazu, który poprzez natowskie aspiracje Gruzji jest w polu zainteresowania paktu - wyjaśnia Koziej.
Mniej zachwyceni są tą publikacją sami amerykańscy piloci. Pomysł pułkownika Chrisa Sage'a wywołał burzę wśród wojskowych i ich rodzin. W Aviano mieszka aż 5400 Amerykanów.
Źródło: "Polska The Times"
Źródło zdjęcia głównego: USAF