Portugalski trybunał orzekł w sprawie eutanazji. Ustawa przeszła przez parlament, zastrzeżenia miał prezydent

Źródło:
PAP, Reuters

Ustawa legalizująca eutanazję w Portugalii jest niezgodna z ustawą zasadniczą – orzekł w poniedziałek Trybunał Konstytucyjny tego kraju. Nowe prawo zostało przyjęte przez parlament w styczniu, jednak nie otrzymało podpisu prezydenta. Marcelo Rebelo de Sousa wyraził wobec ustawy zastrzeżenia i skierował do trybunału wniosek o jej zbadanie.

Portugalski parlament w styczniu tego roku opowiedział się za legalizacją eutanazji. Zatwierdzona 29 stycznia 2021 roku przez jednoizbowy parlament, Zgromadzenie Republiki, ustawa przewidywała, że eutanazji mogłaby się poddać osoba dorosła po wcześniejszej konsultacji lekarskiej. Konieczne byłoby potwierdzenie, że choruje na nieuleczalne choroby lub cierpi z powodu "trwałego" i "nieznośnego" bólu.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO

Trybunał: ustawa legalizująca eutanazję niezgodna z konstytucją Portugalii

W poniedziałek sędziowie portugalskiego Trybunału Konstytucyjnego uznali, że ustawa o eutanazji narusza w czterech artykułach przepisy zawarte w konstytucji Portugalii.

Wypowiadający się w imieniu Trybunału Konstytucyjnego sędzia Pedro Machete wskazał, że ustawa przede wszystkim "koliduje z zawartą w konstytucji zasadą nienaruszalności ludzkiego życia".

Portugalski parlament może teraz ponownie dokonać przeglądu przepisów, aby odpowiedzieć na zastrzeżenia TK i ponownie postarać się uzyskać podpis prezydenta pod ustawą.

O zbadanie ustawy wniósł prezydent

Poniedziałkowa decyzja trybunału jest odpowiedzią na złożony 19 lutego przez prezydenta Portugalii Marcelo Rebelo de Sousę wniosek o zbadanie zgodności ustawy z konstytucją.

Prezydent wyraził przekonanie, że przyjęte przez parlament przepisy są nieprecyzyjne m.in. w kwestii zasad, na podstawie których miałyby zapadać decyzje o dopuszczeniu konkretnych osób do eutanazji. Uznał, że ustawa jest wadliwa, gdyż nie wskazuje, jak miałyby przebiegać procedury dotyczące poddania pacjentów eutanazji, a jednocześnie daje zbyt duże prerogatywy pojedynczym lekarzom w tej kwestii.

Autorka/Autor:akr//rzw

Źródło: PAP, Reuters